Zwierzchnicy religijni z indonezyjskiej wyspy Celebes zaapelowali o spokój i rezygnację z zemsty po bestialskim zamordowaniu w sobotę trzech chrześcijańskich uczennic.
Zbrodni dokonało dwóch niezidentyfikowanych mężczyzn, którzy napadli na dziewczęta idące do szkoły w miejscowości Poso. Do centralnej części Celebesu skierowano wzmocnione oddziały policji, gdyż podejrzewa się, że chodzi o wywołanie zamieszek na wyspie. Przewodniczący Wspólnoty Kościołów Indonezji, pastor Andreas Yewangoe uważa, że potrójne zabójstwo było prowokacją dokonaną w momencie, w którym relacje chrześcijańsko-muzułmańskie ulegały znaczącej poprawie. Zbrodnię stanowczo potępili też muzułmanie, jak cieszący się autorytetem były prezydent Abdurrahman Wahid czy przewodniczący największej indonezyjskiej organizacji islamskiej Muhammadiyah, Din Syamsuddin. Ten ostatni nazwał zabójców bezbożnikami. Chrześcijańskie i muzułmańskie organizacje wysłały na Celebes swoich przedstawicieli dla uspokojenia nastrojów. Istnieje obawa, że to się nie uda, jeśli odpowiedzialni za falę przemocy nie staną przed sądem. Jak dotąd dzieje się inaczej i sprawcy kolejnych antychrześcijańskich ataków pozostają niewykryci.
"Jesteśmy numerem jeden, Rosja jest na drugim miejscu, a Chiny na trzecim".
Według analityków jest to efektem walki pomiędzy poszczególnymi frakcjami o wpływy i pieniądze.
15 wojskowych pomaga już mieszkańcom miasteczka Kazuno w prefekturze Akita.
Wydział medyczny utworzono tu w 2022 roku; na kierunku lekarskim studiuje w sumie 180 osób.