Poniedziałkowy wyrok Trybunału Konstytucyjnego dał Sejmowi zielone światło do zmiany przepisu pozwalającego na zlicytowanie mieszkania, którego właściciel zalega z czynszem. Grupa posłów PO zaproponowała, by mógł tego żądać każdy członek wspólnoty mieszkaniowej.
Obecnie o zgodę sądu na zlicytowanie mieszkania, którego właściciel długotrwale zalega z czynszem, może wystąpić tylko sama wspólnota i to pod warunkiem, że podejmie w tej sprawie uchwałę. Poselski projekt, nad którym pracuje Sejm (druk nr 517), przewiduje przyznanie tego uprawnienia każdemu członkowi wspólnoty. Wprawdzie projekt dotyczy nowej ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, ale przy okazji zmieniony miałby zostać również art. 16 ust. 1 ustawy o własności lokali.
Projekt zakłada, że jeżeli właściciel mieszkania będzie zalegał przez co najmniej sześć miesięcy z opłatami, to każdy właściciel należący do wspólnoty mieszkaniowej lub sama wspólnota będą mogli żądać sprzedaży lokalu w drodze licytacji na podstawie przepisów kodeksu postępowania cywilnego o egzekucji z nieruchomości.
Uprawnienie to będzie przysługiwać nie tylko w razie co najmniej sześciomiesięcznych zaległości, ale także, gdy właściciel mieszkania będzie wykraczał w sposób rażący bądź uporczywy przeciwko obowiązującemu porządkowi domowemu lub przez swoje niewłaściwe zachowanie będzie czynił korzystanie z innych lokali lub nieruchomości wspólnej uciążliwym.
Podczas poniedziałkowej rozprawy w Trybunale Konstytucyjnym poseł Beata Kempa podkreślała, że wyrok Trybunału będzie ważną wskazówką dla Sejmu, czy może dalej pracować na zmianą art. 16, idącą w tym kierunku.
Bardzo krytycznie o planowanej zmianie wypowiedziała się w poniedziałek prokurator Teresa Ostrowska z Prokuratury Generalnej. Wskazała trzy powody. Po pierwsze - jej zdaniem - przepis nie powinien być zmieniany ustawą, która z założenia ma dotyczyć spółdzielni mieszkaniowych. Po drugie, według prokurator, przepis spowoduje tylko zaostrzenie konfliktów między członkami wspólnoty. "Stanie się źródłem totalnych konfliktów" - mówiła prok. Ostrowska. Wskazała, że w sprawie, która leżała u źródła poniedziałkowej rozprawy przed TK, przeciwko skarżącemu właścicielowi mieszkania będzie mogło wystąpić 39 innych właścicieli należących do tej samej wspólnoty.
Natomiast przewidziany w projekcie sześciomiesięczny termin zaległości będzie - w przekonaniu prokurator - jeszcze bardziej niż dziś skłaniał wspólnoty do oczekiwania, aż upłynie ten okres, by móc wystąpić do sądu z żądaniem zgody na sprzedaż mieszkania w drodze licytacji.
Prokurator argumentowała, że już obecny art. 16 ustawy nie skłania wspólnot do występowania z powództwem o zasądzenie przez sąd od właściciela mieszkania zapłaty zaległości. Mówiła, że wspólnoty celowo wyczekują, aż uzbiera się więcej zaległości, a następnie, nie informując nawet właściciela, występują o zgodę sądu na zlicytowanie mieszkania.
W trakcie rozprawy przed TK okazało się jednak, że praktyka tego nie potwierdza, bo sądy bardzo rzadko stosują art. 16 ustawy o własności lokali, a jeśli już zgadzają się na licytacyjną sprzedaż mieszkania, to - jak podkreślił sędzia Mirosław Granat - dopiero po wszechstronnym zbadaniu materiału dowodowego i wielokrotnych, nieudanych dochodzeniach komorniczych.
W poniedziałek Trybunał orzekł, że obecny art. 16 ustawy o własności lokali, który pozwala wspólnotom mieszkaniowym żądać od sądu, by wyraził zgodę na zlicytowanie mieszkania należącego do właściciela długotrwale zalegającego z czynszem, nie narusza konstytucji.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"