Co najmniej dziewięć osób zginęło, a około 80 zostało rannych w północnym Meksyku, gdy podczas pokazów monster truck wjechał w tłum widzów - poinformował w niedzielę gubernator stanu Chihuahua Casar Duarte.
Do tragedii doszło w sobotę w pobliżu miasta Chihuahua, podczas pokazów lotniczych, którym towarzyszyły pokazy motocyklowe i samochodowe.
Monster truck, ciężarówka z potężnymi kołami, miażdżył wraki mniejszych samochodów. W pewnym momencie, prawdopodobnie kierowca stracił kontrolę nad pojazdem, który następnie wpadł w tłum widzów.
"Wstępne ustalenia wskazują, że był on pod wpływem alkoholu" - poinformował gubernator Duarte. 51-letni kierowca został zatrzymany przez policję.
Po tym wypadku, impreza została przerwana, a jej dalsza część odwołana. Władze stanu Chihuahua ogłosiły trzydniową żałobę.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.