Kary więzienia nie rozwiążą problemu narkotyków. Takie jest zdanie indonezyjskich biskupów, którzy jednak otwarcie sprzeciwiają się ich używaniu. Wzywają władze do wdrażania specjalnych programów resocjalizacyjnych, zwłaszcza dla osób uzależnionych.
Nad tym jakże trudnym problemem hierarchowie dyskutowali podczas ostatniego spotkania plenarnego tamtejszego episkopatu.
Owocem posiedzenia jest m.in. specjalny dokument poświęcony temu zagadnieniu. Wzywa się w nim indonezyjskich katolików do zaangażowania w ochronę życia i w walkę z obecną praktycznie wszędzie plagą narkotyków. „Nie możemy zamykać na to oczu” – napisali hierarchowie. Podkreślili też, że proceder ten jest „groźną zbrodnią społeczną”. W Indonezji liczba osób narkotyzujących się szacowana jest bowiem na blisko 5 mln.
Biskupi zauważają, że problem dotyczy wszystkich grup społecznych, także studentów i polityków. Jednak największy poziom użycia narkotyków notuje się w ramach tzw. klasy średniej. Najgorsze jest to, że handel nimi „generuje cały łańcuch przemocy i zniszczenia”, który dotyka praktycznie całe społeczeństwo. Stąd też walka powinna być tu stanowcza i zdecydowana. Z kolei osobom uzależnionym należy proponować formy terapii i leczenia nałogu zamiast wyłącznie orzekać kary więzienia.
"Mamy nowe incydenty w naszym regionie i na Morzu Bałtyckim co tydzień, prawie każdego dnia."
Abp Galbas zaprasza na spotkanie o ochronie życia i zdrowia psychicznego.
Wielu liderów nadal mierzy zaangażowanie przez pryzmat wyników i realizacji celów.
"Chowanie urazy jest jak trzymanie się rozżarzonego węgla z zamiarem rzucenia nim w kogoś innego".
"Weźmiemy na cel tych, którzy (...) ułatwiają obchodzenie sankcji".
Rosja i Białoruś mogą przeprowadzić w Polsce operacje sabotażowe oskarżając Ukrainę.