O zrezygnowanie z budowy Muru Bezpieczeństwa w leżącej niedaleko Betlejem dolinie Cremisan zaapelowali do izraelskich władz katoliccy biskupi z międzynarodowej grupy koordynującej pomoc dla Ziemi Świętej.
Apel jest rezultatem wizyty, jaką złożyli oni ostatnio w ojczyźnie Jezusa. Spotkali się wówczas z 58 chrześcijańskimi rodzinami zamieszkującymi w tej dolinie. Budowany mur nie tylko zniszczy gaje oliwne i winnice, ale też oddzieli mieszkające tam rodziny od posiadanej przez nie od pokoleń ziemi.
Biskupi stwierdzają, że Izrael ma prawo strzec swoich granic. Przypominają jednak, że wznoszony mur znacznie odbiega od linii odpowiadającej międzynarodowo uznanej granicy między Autonomią Palestyńską a Izraelem. „Ponad trzy czwarte wznoszonego Muru Bezpieczeństwa leży poza tą granicą, a co za tym idzie, stanowi pogwałcenie Konwencji Genewskiej i Deklaracji Praw Człowieka” – piszą biskupi, apelując do izraelskich władz o poszanowanie prawa międzynarodowego. Przypominają zarazem, że mieszkańców tych terenów trzeba chronić przed niesprawiedliwym wywłaszczeniem.
Zaapelował też, aby pozostali wierni tradycji polskiego oręża.
"Śmiało można powiedzieć, że pielgrzymujemy. My przedstawiciele władz państwowych (...)".
W kraju w siłę rosną inne, zwaśnione z nimi grupy ekstremistów.
"Nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu"
Tylko czerwcu i lipcu strażacy z tego powodu interweniowali ponad 800 razy.