Reklama

13 maja 1981 - Zamach na Jana Pawła II wspominają bezpośredni świadkowie

W środę 13 maja 1981 roku o godzinie 17.19 na Placu Świętego Piotra rozległ się huk dwóch strzałów z pistoletu.

Reklama

O godzinie 17.36 karetka dotarła do uniwersyteckiej kliniki Gemelli. Pomimo mojej wypowiedzianej podniesionym głosem prośby, aby natychmiast była do dyspozycji sala operacyjna, pacjent został najpierw przetransportowany na dziesiąte piętro, do sali, która od 1979 roku była wyposażona i przygotowana na każdą ewentualną konieczność przyjęcia Ojca Świętego. Tutaj udzielono mu pierwszej pomocy i zbadał go dyżurny chirurg, profesor Alfredo Wiel-Marin. Skóra Papieża była spocona i zimna, ciśnienie tętnicze jeszcze bardziej się obniżyło, a świadomość Ojca Świętego była nieco przyćmiona. Papież został natychmiast przewieziony na salę operacyjną. Musiano wyłamać dwoje drzwi, aby skrócić czas dotarcia do sali. O godzinie 17.50 Ojciec Święty był już na stole operacyjnym w sali D pięćdziesiątego bloku operacyjnego na dziewiątym piętrze i rozpoczęło się wprowadzanie do znieczulenia ogólnego. Za moją radą, ksiądz prałat Stanisław Dziwisz udzielił Ojcu Świętemu - być może już wtedy nie całkiem świadomemu - sakramentu namaszczenia chorych i rozgrzeszenia. Należy podkreślić, że sala operacyjna była już przygotowana do ewentualnej, ale nieplanowanej operacji, i personel również był w większości gotowy. Znieczulenie rozpoczął profesor Francesco Beccia, a następnie kontynuował profesor Corrado Manni, dyrektor Instytutu Anestezjologii i Intensywnej Terapii z Katolickiego Uniwersytetu Sacro Cuore, który dotarł do kliniki najszybciej, jak to było możliwe. Pierwsze etapy operacji przeprowadził profesor Giovanni Salgarello, pracownik Kliniki Chirurgicznej. Skomplikowanej operacji osobiście podjął się i szczęśliwie doprowadził do końca profesor Francesco Crucitti - szef katedry Chirurgii Urazowej i zastępca profesora Gian Carlo Castiglioniego, dyrektora Instytutu Kliniki Chirurgicznej, nieobecnego w tym czasie w Rzymie. Warto dodać, że profesor Crucitti był przed operacją w jednej z rzymskich klinik. Poinformowany przez siostrę o tym, co się stało, jak najszybciej udał się do kliniki Gemelli, prosząc strażnika miejskiego, aby ten na swoim motorze torował mu drogę. Tego dnia dyżur pełnił personel Kliniki Chirurgicznej i profesor Crucitti czuł się zobowiązany, aby osobiście poprowadzić operację. Po godzinie 19.00 dotarł z Mediolanu również profesor Castiglioni, który postanowił przeprowadzić część operacji. Asysta sercowo-naczyniowa została powierzona profesorowi Ugo Manzoliemu, dyrektorowi Instytutu Kardiologii na Uniwersytecie Katolickim. W czasie operacji trzeba było dokonać transfuzji 3150 mililitrów krwi, której pierwsze jednostki dotarły ze szpitala pediatrycznego Bambino Gesu, gdzie od 1979 roku na wszelki wypadek była przechowywana krew dla Papieża. Operacja była konieczna ze względu na liczne obrażenia wewnętrzne wywołane rozległą raną postrzałową o przebiegu brzuszno-krzyżowym. Stwierdzono poważne obrażenia jelita cienkiego, okrężnicy esowatej, krezki jelita i przestrzeni pozaotrzewnowej z masywnym krwotokiem wewnątrzbrzusznym. Oprócz tego była jeszcze rana tłuczono-miażdżona prawego przedramienia i rana przeszywająca drugiego palca lewej dłoni ze złamaniem drugiego i trzeciego paliczka. Na koniec konieczne było zastosowanie czasowej kolostomii. Opatrznościowo kule nie dosięgły aorty brzusznej i rdzenia kręgowego.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Poniedziałek
dzień
4°C Poniedziałek
wieczór
2°C Wtorek
noc
1°C Wtorek
rano
wiecej »

Reklama