Do zjednoczenia prawosławia na Ukrainie, podzielonego obecnie na trzy odrębne jurysdykcje, wezwał Synod UKP Patriarchatu Kijowskiego.
W sprawie tej wystosowano dwa oddzielne listy do pozostałych działających w tym kraju Ukraińskich Kościołów Prawosławnych - Patriarchatu Moskiewskiego (UKP PM) i Autokefalicznego (UAKP). Status kanoniczny, a więc wspólnoty uznanej przez światowe prawosławie, ma tylko UKP PM, zresztą największy liczebnie z nich. Dwa pozostałe Kościoły są niekanoniczne. "W tej tragicznej i dziejowej chwili historii narodu ukraińskiego jak nigdy dotychczas oczywista jest potrzeba przezwyciężenia podziałów w łonie Kościoła prawosławnego na Ukrainie, trwających już ponad 20 lat, oraz utworzenia w kraju jednego lokalnego Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego" - głosi dokument UKP PK. Zwraca uwagę, że istniejące podziały są ściśle związane z podziałami w społeczeństwie, karmią je i same się nimi żywią.
"Jeden Kościół lokalny powinien i mógłby odgrywać potężną pokojową i jednoczącą rolę w społeczeństwie, sprzyjać porozumieniu między różnymi siłami, nie dopuszczać do rozpalania wrogości na gruncie narodowej, religijnej, regionalnej i językowej" - napisali autorzy przesłania.
W liście do biskupów i duchowieństwa UKP PM zaapelowali o "odrzucenie wszystkich dawnych obraz i o odłożenie do lamusa historii rozbieżności" oraz wezwali do jak najszybszego rozpoczęcia dialogu o zjednoczeniu w jednym Kościele lokalnym. "Jesteśmy przekonani, że patriarcha ekumeniczny i większość innych lokalnych Kościołów prawosławnych z radością przyjmą naszą wspólną decyzję o przezwyciężeniu na Ukrainie podziału kościelnego i uznają autokefalię jednego UKP" - czytamy w dokumencie. Hierarchowie UKP PK podkreślili, że od mówienia o konieczności zjednoczenia należy przejść do czynów, bo tylko w nich "przejawia się szczerość naszych wspólnych pragnień pokonania podziałów kościelnych na Ukrainie".
Z kolei w przesłaniu do kilku biskupów UAKP i kierowanych przez nich diecezji autorzy przypomnieli, że wszystkie poprzednie próby doprowadzenia do jedności na drodze dialogu okazały się mało owocne wskutek osobistego stanowiska głowy tego Kościoła, metropolity Metodego, który w słowach popiera zjednoczenie, ale w praktyce robi wszystko, aby do tego nie doszło. "Jego działania świadczą o tym, że jest on niesamodzielny w swych decyzjach" i działa pod dyktando innych - uważają członkowie Synodu UKP PK.
W tej sytuacji zwrócili się oni bezpośrednio do tych, "którzy stanowią rzeczywistą wspólnotę tego Kościoła", głównie w eparchiach lwowsko-iwanofrankowskiej, tarnopolskiej i kilku innych, aby natychmiast rozpocząć proces jednoczenia. "Czekamy na wasze propozycje i otwartość na konstruktywny dialog w celu jak najszybszego przezwyciężenia niezrozumiałych dla parafian i nieuzasadnionych podziałów między nami" - stwierdzili hierarchowie UKP PK. Zapewnili, że w ramach Patriarchatu Kijowskiego zostaną zachowane w stanie nienaruszonym struktur eparchii lwowskiej z ich dotychczasową władzą na czele. A co do eparchii tarnopolskiej, to jej struktura zostanie rozstrzygnięta zgodnie z wolą jej duchowieństwa - oświadczyli biskupi Patriarchatu Kijowskiego.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.