Na Jasną Górę po raz pierwszy w historii przybyła prawie 50-osobowa pielgrzymka papieskich gwardzistów. Grupa pielgrzymuje śladami Jana Pawła II. Na szlaku modlitwy w Polsce nie mogło zabraknąć częstochowskiego sanktuarium, od którego pierwsza grupa gwardzistów rozpoczyna trzydniowy pobyt w Polsce.
Watykańscy żołnierze co dwa lata odbywają wspólne pielgrzymki. „W tym roku ze względu na kanonizację Jana Pawła II wybrana została Polska – powiedział sierżant Heine Eggli. – Ja po raz pierwszy jestem w Polsce, po raz pierwszy są tu także inni młodzi gwardziści. Jesteśmy w szczególnym miejscu, w ojczyźnie Jana Pawła II, i celem pielgrzymki jest właśnie to, by im pokazać, gdzie żył on, zanim został wybrany na papieża”.
Magdalena Wolińska-Riedi, żona gwardzisty, dodała, że nieprzypadkowo pielgrzymka papieskich żołnierzy rozpoczyna się od Jasnej Góry: „Wszyscy pamiętają dokładnie, że głównym przesłaniem Jana Pawła II było Totus Tuus i dlatego Matka Boża Jasnogórska jest pierwszym elementem i tak symbolicznie do Niej podążamy tuż po wylądowaniu na lotnisku. Zawierzamy też tę podróż, te trzy dni, Matce Bożej”.
Gwardziści w darze dla Jasnej Góry pozostawili figurkę żołnierza i medal wybity na 500-lecie Gwardii Szwajcarskiej w 2006 r. Papiescy żołnierze do przyjazdu do Polski przygotowywali się zarówno duchowo, jak i poznając naszą kulturę i historię.
Dzisiaj przybyła jedna trzecia liczącej 110 osób „armii Papieża”; reszta pozostała w watykańskiej służbie. Kolejna grupa dotrze 8 lipca. Pielgrzymka gwardzistów do ojczyzny św. Jana Pawła II jest także modlitwą za Papieża Franciszka, który ich o nią prosił zwłaszcza przed swoją wizytą w Polsce za dwa lata.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.