Szef chińskiej grupy biznesowej Tiens, miliarder Li Jinyuan, zafundował swym najlepszym pracownikom z okazji 20-lecia firmy atrakcyjną czterodniową wycieczkę do Francji. Zaprosił na nią 6,4 tys. osób, czyli więcej niż połowę 12-tysięcznej załogi.
Wycieczka rozpoczęła się w Paryżu, a zakończyła w Nicei. We francuskiej stolicy chińska grupa wynajęła 140 hoteli. W programie było m.in. zwiedzanie Luwru. Li został przyjęty w Paryżu przez ministra spraw zagranicznych Francji Laurenta Fabiusa.
Grupa Tiens jest międzynarodowym konglomeratem z centralą w mieście Tianjin we wschodnich Chinach. Działa w wielu branżach, takich jak biotechnologie, logistyka, handel elektroniczny, nieruchomości, turystyka. Francuskie media szacują, że wycieczka kosztowała 13-20 mln euro.
Francja cieszy się wśród chińskich turystów wielką popularnością. Przybywa ich do tego kraju ok. 2 mln rocznie, a władze francuskie chcą zwiększyć tę liczbę do 3,4 mln w 2018 roku. Będzie temu służyć m.in. tzw. szybka ścieżka przyznawania Chińczykom wiz.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.