Jeden z dziewięciorga senatorów PO, którzy głosowali przeciw ustawie on in vitro, zrezygnował z członkostwa w partii.
Senator Stanisław Iwan złożył rezygnację z członkostwa w Platformie Obywatelskiej. Swoją decyzję uzasadnił odejściem tej partii od zasad zawartych w jej deklaracji ideowej z 2001 r., odwołującej się do Dekalogu jako do fundamentu cywilizacji Zachodu. Deklaracja ta mówi m.in., że „zadaniem Państwa jest roztropne wspieranie rodziny i tradycyjnych norm obyczajowych, służących jej trwałości i rozwojowi. Dlatego prawo winno ochraniać życie ludzkie, tak jak czyni to obowiązujące dziś ustawodawstwo, zakazując również eutanazji i ograniczając badania genetyczne. Zadaniem polityki jest ciągłe wytyczanie granic, których przekroczenie przez człowieka lub grupę ludzi wystawia całą wspólnotę na niebezpieczeństwo”.
Były polityk partii rządzącej napisał w oświadczeniu: „Dzisiaj Platforma Obywatelska opiera się na innych wartościach. Mam wrażenie, że ja jestem w tym samym miejscu, w którym była wówczas Platforma, natomiast Platforma Obywatelska skręciła w lewo. Nie chcą pozostawać w konflikcie między wyznawanymi wartościami a obecnymi propozycjami światopoglądowymi Platformy Obywatelskiej, dotyczącymi między innymi »związków partnerskich«, »genderowej konwencji Rady Europy« czy uchwalonej ustawy w sprawie »in vitro«, podjąłem decyzję o rezygnacji z członkostwa w Platformie Obywatelskiej RP oraz z uczestnictwa w pracach Klubu Parlamentarnego PO”.
Stanisław Iwan był jednym z dziewięciorga senatorów PO, którzy głosowali przeciw ustawie o in vitro. Oprócz niego rządowemu projektowi sprzeciwili się: Tadeusz Arłukowicz, Helena Hatka, Stanisław Hodorowicz, Wiesław Kilian, Jarosław Lasecki, Jan Filip Libicki, Jan Rulewski i Roman Zaborowski.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.