Wciąż płoną zakłady mięsne w Łysych (Mazowieckie). Jak poinformował PAP w poniedziałek wieczorem rzecznik Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak, pożarem objęte są hale, ale nie ma zagrożenia dla ludzi, bo pracownicy zostali ewakuowani.
W akcję gaśniczą zaangażowanych jest już ponad 40 jednostek straży pożarnej z województw mazowieckiego i podlaskiego. Rzecznik podał, że gaszenie pożaru potrwa do rana. "Wysoka temperatura spowodowała odkształcenie konstrukcji hali, są trudności z dotarciem do źródła pożaru" - wyjaśnił.
Zdaniem strażaków, jest jeszcze zbyt wcześniej na szacowanie strat czy jakiekolwiek spekulacje o przyczynach pojawienia się ognia.
Organizacja wspiera mieszkańców tego terenu za pośrednictwem Caritas Jerozolima.
W środę odbyło się kilka pogrzebów ofiar, wśród których były całe rodziny.
Na to trzydniowe, międzynarodowe spotkanie przybędzie ok. 30 osób z Polski.