Gen. Domenico Giani udał się dzisiaj do Bangi, by skontrolować stan przygotowań do papieskiej pielgrzymki pod względem bezpieczeństwa
„Zrobimy wszystko, by papieska pielgrzymka w Afryce odbyła się spokojnie i bezpiecznie” - to słowa komendanta watykańskiej żandarmerii wypowiedziane tuż przed jego wylotem do Republiki Środkowoafrykańskiej. To właśnie ten kraj postrzegany jest jako najbardziej niebezpieczny na trasie papieskiej podróży. Gen. Domenico Giani udał się dzisiaj do Bangi, by skontrolować sytuację w stolicy i stan przygotowań do pielgrzymki pod względem bezpieczeństwa. Zauważył zarazem, że „jeśli byłoby jakiekolwiek zagrożenie dla ludności zawsze istnieje możliwość wprowadzenia drobnych zmian do programu wizyty”. Z Bangi komendant watykańskiej żandarmerii uda się do Nairobi, by czuwać nad bezpieczeństwem Papieża na trasie całej afrykańskiej pielgrzymki. Dodaje przy tym, że nawet w czasach Państwa Islamskiego to żandarmeria musi się dostosować do wymogów Papieża i jego planów, a nie odwrotnie.
Duchowni udadzą się do Anglii, Irlandii, Niemiec oraz Norwegii.
Przestrzegł też przed możliwymi konsekwencjami tej technologii dla rozwoju dzieci i młodzieży.
Aktywiści płacą nakładane na nich grzywny i kontynuują proceder.
W ocenie ZPP obecna sytuacja związana z płacami pracowników ochrony zdrowia jest nieracjonalna.
„Jednego Serca Jednego Ducha”. Tegoroczne spotkanie zgromadziło około 25 tysięcy uczestników.
Mamy stosunkowo suchą wiosnę i prawie dekadę pogłębiającej się suszy hydrologicznej.
Zginęło ponad 4,5 tys. dzieci, a ponad 7 tys. doznało obrażeń