Reklama

Policja podtwierdza, że doszło do zamachu

Co najmniej 21 osób zostało rannych, w tym dwie ciężko, w wyniku eksplozji, do której doszło w poniedziałek w autobusie w Jerozolimie - poinformowała w poniedziałek późnym wieczorem izraelska policja. Władze potwierdziły, że był to zamach.

Reklama

"Ładunek wybuchowy był umieszczony z tyłu autobusu" - powiedział rzecznik izraelskiej policji Micky Rosenfeld.

Na razie nie wiadomo, kto stoi za tym atakiem. Premier Izraela Benjamin Netanjahu oświadczył w poniedziałek wieczorem, że jego bezpośredni sprawcy, a także inspiratorzy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności.

"Ustalamy, kto podłożył bombę i jakie było jej źródło. Nie otrzymaliśmy żadnego ostrzeżenia o podłożeniu materiału wybuchowego. Badamy wszystkie możliwości" - podkreślił przedstawiciel jerozolimskiej policji.

Izraelskie służby bezpieczeństwa podkreślają jednak, że był to zamach terrorystyczny.

Z wcześniejszych relacji policji, na którą powołuje się na swej stronie internetowej dziennik "Haarec", wynika, że na skutek wybuchu w pojeździe wybuchł pożar, który szybko przeniósł się na stojący w pobliży inny autobus i samochód osobowy.

Według źródeł medycznych większość poszkodowanych została poparzona.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
29 30 1 2 3 4 5
6 7 8 9 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
17°C Piątek
wieczór
12°C Sobota
noc
8°C Sobota
rano
15°C Sobota
dzień
wiecej »

Reklama