Co najmniej 18 osób zginęło w czwartek, gdy zamachowiec-samobójca wysadził się w powietrze na posterunku kontrolnym, w plemiennym regionie północno-zachodniego Pakistanu, na granicy z Afganistanem - poinformowała policja.
Większość ofiar to członkowie policji pogranicznej. Dziesiątki ludzi zostało rannych. Bilans ofiar może wzrosnąć.
Inne źródła podają liczbę ofiar śmiertelnych wahającą się od 12 do 20.
Zamachowiec na piechotę dotarł do posterunku granicznego Torkham w rejonie Przełęczy Chajberskiej, po czym zdetonował materiały wybuchowe. Torkham to najważniejsze przejście graniczne między Afganistanem a Pakistanem. Przez przełęcz przebiega trasa łącząca Peszawar z Kabulem. Drogą tą przejeżdża dziennie średnio do 300 ciężarówek z zaopatrzeniem dla sił w Afganistanie.
Do zamachu doszło po zachodzie słońca, gdy funkcjonariusze zasiedli do posiłku. W ubiegłym tygodniu rozpoczął się ramadan, w którym muzułmanów obowiązuje post od wschodu do zachodu słońca.
W ciągu dwóch ostatnich lat w całym Pakistanie zginęło w bezprecedensowej fali przemocy ponad 2000 osób. Większość ataków przeprowadzają terroryści-samobójcy wywodzący się z ruchu talibów, którzy są związani z Al-Kaidą.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.