Arsenał chrześcijan

Franciszkanie i krucjata? No, niespecjalnie się klei. A jednak. Franciszkanie  (konwentualni) zainicjowali krucjatę w obronie przed terroryzmem. Jej patronami są ci, którzy z rąk terrorystów zginęli - bł. Zbigniew Strzałkowski i bł. Michał Tomaszek. Ale jej orężem są nie pałki, pałasza, kałasze, czy rakiety balistyczne, a modlitwa. Różaniec....

Jeden z czytelników komentujący informację o tej inicjatywie na naszym portalu napisał, że niespecjalnie mu się to podoba; zaciśnięte pięści nie pasują do chrześcijan. Ale ja bym się nie obawiał. Nie powinny być zaciśnięte. Dłonie mają przesuwać paciorki różańca, usta wypowiadać słowa  o „naszym Ojcu”, o przebaczeniu „naszym winowajcom” i słowami Gabriela pozdrawiać Maryję, która wydała na świat jego błogosławieństwo, Jezusa. A myśli... Myśli mają się unosić do Nazaretu, do Betlejem, na Górę Tabor, do Wieczernika, Ogrójca;. na Golgotę, do pustego grobu Jezusa i na Górę Wniebowstąpienia.... Nie, stanowczo powinno to raczej rozluźnić nasze zaciśnięte pięści i zmiękczyć nasze twarde-harde serca....

Po co? Po co zmiękczać nasze serca? Terroryzm chyba prawie zawsze ma u swoich źródeł frustrację. Zrodzoną z tego, że nie dzieje się tak, jak by ci udzie chcieli, że nikt ich nie słucha, że są lekceważeni, oszukiwani.... Zamordyzm i totalna inwigilacja nie rozwiążą problemu terroryzmu, bo nie zlikwidują jego źródeł. Ba, mogą sytuację nawet pogorszyć. Jeśli chcemy problem terroryzmu naprawdę rozwiązać, konieczne trzeba też cierpliwie rozwiązywać problemy będące jego źródłem.... To zresztą nie mój pomysł, w tym duchu nie raz już wypowiadali się pasterze Kościoła z papieżami na czele...

Wydaje mi się, że to „zmiękczenie serc” przydałoby się nam też na naszym polskim poletku. Wdeptanie politycznych przeciwników w ziemię społecznej zgody nie przyniesie. O czym naocznie mogliśmy przekonać się w ostatnich latach. Naiwnością jest też myślenie, że owi przeciwnicy pod presją krzyku zmienią zdanie. Tak naprawdę, czy się to komuś podoba czy nie, jesteśmy skazani na dialog. Czyli też na kompromisy i ustępstwa.

Nie damy się? Zwyciężymy? Zamiast zaciskać pięść zacznij przesuwać w dłoni paciorki różańca.