Nowo wybrany p.o. prezes TVP Bogusław Szwedo nie został w poniedziałek wpuszczony do siedziby spółki. Poinformowano go, że nie ma dla niego przepustki, nie powiodła się także jego próba skontaktowania się z sekretariatem dotychczasowego prezesa Piotra Farfała. Ostatecznie nowy zarząd TVP zebrał się siedzibie KRRiT.
Szwedo w sobotę został wybrany przez nową radę nadzorczą na p.o. prezesa spółki. Swojego odwołania nie uznał jednak dotychczasowy p.o. prezes Farfał.
"Jeśli sąd przyzna rację nowemu zarządowi, tego samego dnia, po spakowaniu swoich rzeczy przekażę mój gabinet panu Szwedo" - powiedział w poniedziałek dziennikarzom Farfał. Dodał, że do czasu rozstrzygnięcia sytuacji przed sądem będzie podejmował bieżące decyzje w spółce.
Nowy p.o. prezes zostawił jedynie w biurze podawczym spółki dokumenty dotyczące odwołania Farfała przez Radę Nadzorczą TVP. Uzasadniał to potrzebą oficjalnego poinformowania Farfała o decyzjach RN, "jeśli te informacje jeszcze do pana prezesa Farfała nie dotarły".
"W związku z sytuacją posiedzenie zarządu odbędzie się jeszcze w poniedziałek w innym miejscu, poprosimy przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witolda Kołodziejskiego, aby odbyło sie ono w siedzibie Rady" - powiedział Szwedo do dziennikarzy. Dodał, że chciałby zaapelować do pracowników TVP, aby tak jak dotychczas wypełniali swoje obowiązki. "Ta sytuacja wiecznie trwać nie będzie" - dodał.
Na Szwedo, który przybył do siedziby TVP krótko po godz. 11, czekali dziennikarze z różnych mediów i związkowcy z TVP.
Nowego p.o. prezesa kwiatami powitali związkowcy, którzy są w sporze zbiorowym z zarządem TVP. Przed siedzibą spółki czekał też fotel dla nowego prezesa i taczka dla odwołanego prezesa Farfała - przygotowane przez związek pracowników twórczych "Wizja", którzy w taki sposób demonstrowali, że mają dość obecnej sytuacji w TVP.
Związkowcy mieli zaplanowane na poniedziałek spotkanie z władzami TVP, na którym miały rozmawiać na temat sporu zbiorowego, w który związki weszły z powodu zwolnień grupowych w spółce. "W tej chwili państwo nie negocjujecie już z właściwym zarządem" - powiedział Szwedo do związkowców. W związku z tym zgromadzeni przedstawiciele związku zawodowego zdecydowali o zawieszeniu sporu zbiorowego do czasu spotkania z nowym zarządem.
Nowego p.o. prezesa na spotkanie w sprawie programu TVP 30 września zaprosiła także rada programowa spółki. Szwedo zaznaczył też, że wkrótce, w poniedziałek lub wtorek do Krajowego Rejestru Sądowego zostanie złożony wniosek ws. rejestracji nowego zarządu. Jak poinformowano PAP w biurze prasowym warszawskiego sądu okręgowego do godz. 12 w poniedziałek taki wniosek jeszcze nie wpłynął.
Z kolei mec. Jarosław Chałas, który przyjechał do siedziby TVP wraz ze Szwedo, powiedział dziennikarzom, iż "jeśli sytuacja będzie się przedłużała, zarząd będzie musiał podjąć każdą decyzję, nawet drastyczną". Dopytywany, co ma na myśli, powiedział, że "policja i komornik to są organy, które takie rzeczy egzekwują".
Od soboty w telewizji trwa spór o to, kto zarządza spółką. W sobotę nowa rada nadzorcza spółki wymieniła cały zarząd TVP. Stanowiska stracili: p.o. prezes telewizji Piotr Farfał oraz zawieszeni od grudnia 2008 r. prezesi: Andrzej Urbański, Sławomir Siwek i Marcin Bochenek. Nowym p.o. prezesem TVP został Bogusław Szwedo - przewodniczący rady nadzorczej spółki. Oprócz niego na trzy miesiące do zarządu delegowano Małgorzatę Wiśnicką-Hińcza. Swojego odwołania nie uznał jednak Farfał, który już zapowiedział, że tę sprawę rozstrzygnie sąd.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.