„Solidarność - wyzwaniem dla Europy”.

Jak przyznał o. Zięba, żadna konferencja nie zmieni losów Europy w konkretny sposób. Jednak jego zdaniem fakt, iż w Gdańsku spotka się 600 osób z całej Europy, które wymienią opinie, nawiążą nowe znajomości, za czym często idą granty, stypendia i programy badawcze, pozwala mieć nadzieję, że „coś się zmieni”. Dominikanin dodał, że tego typu wydarzenia zawsze wzbogacają rzeczywistość społeczną, coś do niej dodają. „Z małych kamyczków rodzi się coś ważnego. Wierzę w sens tego typu działań, znacznie bardziej niż w sens wielkich rewolucji i cezur” - powiedział o. Zięba.

W jego opinii idea solidarności, która będzie tematem Katolickich Dni Społecznych dla Europy wyraźnie narasta, dostrzec można potrzebę jej budowania, co unaocznił m.in. kryzys ekonomiczny i energetyczny. „Narasta potrzeba budowania solidarności, choć oczywiście ma ona różne imię w różnych warunkach, ale to wielki, wspaniały i uniwersalny produkt, który możemy szeroko promować na całym świecie” - stwierdził dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku.

O. Zięba zwrócił uwagę, że problemu kryzysu nie można rozwiązać w pojedynkę. „Żaden z krajów, w erze globalnych instytucji, wymiany informacji, dóbr i usług na skalę ponadnarodową, nie jest w stanie sam poradzić sobie z kryzysem. Myślę, że przywódcy państw, liderzy społeczni są tego świadomi” - podkreślił.

Duchowny stwierdził, iż sercem solidarności nie jest tęsknota, czy poryw serca, ale mocna i trwała wola dążenia do dobra wspólnego, by budować ponad podziałami, z szacunkiem dla swojej różnorodności, razem przekraczając podziały. „Potrzeba nam właśnie dynamicznego i otwartego budowania solidarności” - stwierdził o. Zięba.

Pierwsze Katolickie Dni Społeczne dla Europy odbędą się w Gdańsku w dniach 8-11 października br. W dyskusjach, pod wspólnym hasłem „Solidarność - wyzwaniem dla Europy” udział wezmą wybitni europejscy politycy, intelektualiści, hierarchowie Kościoła, działacze organizacji pozarządowych oraz 600 delegatów z 25 krajów Unii Europejskiej oraz sąsiadujących z nią.