Szczątki ludzkich kości w grobowcach sprzed około sześciu tysięcy lat, czyli z okresu środkowego neolitu, odkryto podczas prac archeologicznych w Tominach koło Ożarowa (Świętokrzyskie). Obok ludzkich kości znaleziono też dobrze zachowane szkielety węży. Według naukowców, obecność węży w grobach mogła wiązać się z magicznymi obrzędami.
Znaleziska są obecnie opracowywane w Instytucie Archeologii UMCS - bada się ich wiek, wykonuje dokumentację fotograficzną i rysunkową. Docelowo szczątki trafią do Muzeum Okręgowego w Sandomierzu.
Na ślady cmentarzyska natrafili badacze z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, którzy od 2004 roku prowadzą badania na tym terenie - powiedział PAP dr Marek Florek z delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Sandomierzu.
"Badania były nastawione na rozpoznanie osady wczesnoneolitycznej sprzed około siedmiu tysięcy lat. W sierpniu założono wykop w nowym miejscu, wydawało się, że na peryferiach tej osady. Nieoczekiwanie natrafiono na cmentarzysko z okresu środkowego neolitu - ludności kultury pucharów lejkowatych - datowane na około pięć i pół do sześciu tysięcy lat temu" - wyjaśnił Florek.
Odkryto tam kilka grobów konstrukcji kamiennej typowych dla tego okresu - niewielkie skrzynie zbudowane z wapiennych bloków. W dwóch grobach, oprócz ludzkich kości oraz naczyń, znaleziono wyjątkowo dobrze zachowane szkielety węży.
Według Florka, obecność węży w grobach mogła wiązać się z zabiegami kultowymi i magicznymi. "W grobach z tego okresu spotykano już skorupy żółwi" - mówił. Tę hipotezę będzie można potwierdzić, gdy po badaniach okaże się, że szczątki ludzi i węży mają mniej wiecej tyle samo lat.
Nowe prace w Tominach rozpoczną się w połowie października. Być może wtedy będzie można określić, jak wielkie jest odkryte cmentarzysko.
Badania sfinansował UMCS i Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Kielcach.
Kultura okresu pucharów lejkowatych to jedna z kultur neolitu z kręgu kultur naddunajskich, występująca w Europie w okresie ok. 3700-1900 lat p.n.e., na terenach Jutlandii, Szwecji, Niemiec, Holandii, Polski oraz części Wołynia i Podola. Jej nazwa pochodzi od glinianego naczynia, z baniastym brzuścem i szeroko rozwiniętym kołnierzem wyglądającym jak lejek.
Ludność kultury pucharów lejkowatych zajmowała się głównie hodowlą, łowiectwem i rybołóstwem, uprawiała także zboże. Charakterystyczne dla tej ludności były pochówki szkieletowe, tzw. groby kujawskie i grobowce megalityczne.
Jedną z największych osad kultury pucharów lejkowatch w Polsce odkryto w Ćmielowie koło Ostrowca Świętokrzyskiego. Ludność tej kultury eksploatowała także krzemień pasiasty w podostrowieckiej kopalni w Krzemionkach.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.