To były prelekcje na trudne tematy, ale ważne, zwłaszcza na etapie rozwoju licealisty. Może dzięki takim spotkaniom uda się zapobiec pewnym zdarzeniom.
Krzysztof Kozłowski /Foto Gość Ewa Kazimierczak, prezes Fundacji Każdy Ważny, doradca rodzinny W tym spotkaniu wzięli udział wszyscy uczniowie liceum. A rozmowy nie były proste, raczej wstydliwe, dotykające najbardziej intymnych sfer życia. Jak się jednak okazało, były one bardzo potrzebne, bo dotknęły tematów nurtujących młodych; tematów, o których świat różnie mówi, najczęściej odrywając się od nauki Kościoła.
„Porozmawiajmy o tych sprawach” - brzmiało motto spotkania. O jakich? - O tych, które obecnie w mediach są często i obszernie podejmowane i nagłaśniane. Chodzi zarówno o seksualność młodzieży, jak ona jest rozumiana, o skutkach stosowania antykoncepcji hormonalnej, że to nie jest leczenie przyczyn, choć tak chętnie tego typu leki przepisywane są w dolegliwościach związanych z miesiączką czy też z trądzikiem. Nie jest leczona pierwotna przyczyna, młodym nie wyjaśnia się, jakie skutki przynosi branie leków hormonalnych - wymienia Iwona Dziak z Katolickiego Stowarzyszenia Civitas Christiana, Oddział Okręgowy w Olsztynie.
Podkreśla, że prelegenci pragną wzbudzić w młodych pewną czujność, by poszukiwali prawdy, nie zatrzymywali się jedynie na blogach internetowych, artykułach sponsorowanych przez firmy farmaceutyczne czy wypowiedziach różnego rodzaju „autorytetów”.
Prelekcje, a raczej świadectwa życia, wygłosiły dwie panie, założycielki Fundacji Każdy Ważny: Ewa Kazimierczak, prezes fundacji, doradca rodzinny, oraz Marta Stasieło - instruktor Modelu Creighton (stosowany w naprotechnologii).
Krzysztof Kozłowski /Foto Gość - Jeżeli będziecie szanować siebie, to chłopcy was będą szanować. Chłopaki, wy również szanujcie siebie - podkreślała Ewa - Wszystko, co mówię, opieram na przykładzie własnego życia, decyzji, które będą podejmować młodzi. To rozmowy o seksie, o powołaniu, o tym, gdzie zmierzamy. Pragnę obudzić ich do życia w wymiarze codziennego funkcjonowania - aby odkryli to, co mają najlepszego w sercu. Moje życie to trudna historia. Dziś udaje mi się realizować moje życie i powołanie, ale droga do tego była bolesna, kręta, pełna nieodpowiedzialnych decyzji - mówi Ewa.
Wskazuje na fundamentalne znaczenie miłości w życiu, począwszy od momentu poczęcia. Nie miłość dlatego, że jakiś jesteś, że spełniasz pewne oczekiwania, że jesteś piękna i masz niebieskie oczy, ale miłość bezwarunkowa.
Wspomina moment, kiedy nie miała wiary w siebie, kiedy praktycznie nikt w nią nie wierzył. To czas ucieczki w alkohol, imprezy, seks. I wówczas usłyszała zdanie, które do dziś jej towarzyszy, wzbudza wzruszenie, które zostało wypowiedziane do jej mamy przez nauczycielkę języka polskiego: „Jest zdolna. Da radę. Niech pani w nią wierzy”. - Był ktoś, kto w końcu we mnie uwierzył - wyznaje.
Mówiąc o swojej historii życia, zwracając się do młodych, podkreślała, żeby pamiętali, iż „prawdziwa kobiecość rodzi prawdziwą męskość i odwrotnie”. - Jeżeli będziecie szanować siebie, to chłopcy was będą szanować. Chłopaki, wy również szanujcie siebie - podkreślała.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.