Kanadyjscy biskupi bardzo stanowczo zareagowali na zapowiedź finansowania przez Kanadę aborcji w ubogich krajach.
Premier Trudeau zadeklarował, że jego rząd przeznaczy na ten cel 650 mln dolarów. Zapowiedział też wspieranie działań mających na celu legalizację aborcji w krajach, gdzie jest ona zakazana.
Przewodniczący episkopatu bp Douglas Crosby nazwał tę decyzję przejawem zachodniego imperializmu, który narzuca innym krajom swe pseudowartości. Przyczynia się to do wyzysku kobiety, i to w chwili kiedy najbardziej potrzebuje ona opieki i pomocy.
Stanowisko w tej sprawie zajął również kard. Thomas Collins z Toronto. Stwierdził, że orzekanie przez bogatszy kraj, co powinno być priorytetem w krajach rozwijających się, jest arogancją. Przypomniał również nauczanie papieża Franciszka, który wielokrotnie ostrzegał dokonującą się dzisiaj ideologiczną kolonizację krajów ubogich.
Za obronę powstańców styczniowych w 1863 r. car skazał duchownego na wygnanie w głąb Rosji.
Zaczął się dramat setek tysięcy Polaków zesłanych przez okupantów na "nieludzką ziemię".