W dzielnicy Peckham w południowym Londynie wybuchł w czwartek nad ranem pożar. Ponad 300 osób uciekło z domów - podał serwis internetowy BBC.
Z żywiołem walczy ponad 180 strażaków.
Ogień szerzy się bardzo gwałtownie - powiedział rzecznik londyńskiej straży pożarnej.
Do szpitala trafiły cztery osoby z pomniejszymi obrażeniami, i które nawdychały się dymu.
Telewizyjne ujęcia pokazały płomienie buchające z górnych pięter czteropiętrowego budynku.
Przyczyna pożaru nie jest jeszcze znana.
Mieszkańcy, pytani przez media, mówią, że obudziły ich głośne eksplozje.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.