Niemieckie ministerstwo spraw zagranicznych także interweniowało w sprawie użycia przez telewizję publiczną ZDF fałszywego sformułowania "polski obóz zagłady Sobibór" - poinformowała w czwartek PAP przedstawicielka MSZ w Berlinie.
"Wiceminister Cornelia Pieper wystosowała list do redaktora naczelnego ZDF, w którym wyczulono redakcję na to, że określenie czy też skrót językowy +polski obóz koncentracyjny+ jest niedopuszczalne" - powiedziała PAP jedna z rzeczniczek MSZ Amelie Utz.
Dodała, że ministerstwo stara się zwracać uwagę przedstawicielom niemieckich mediom na problem tego rodzaju "skrótowych sformułowań".
Określenie "polski obóz zagłady Sobibór" pojawiło się w poniedziałkowych porannych serwisach informacyjnych ZDF w materiałach na temat rozpoczętego tego dnia procesu Johna Demjaniuka, domniemanego strażnika z hitlerowskiego obozu w Sobiborze.
Po interwencji polskiej ambasady, ale także osób prywatnych redaktor naczelny ZDF Nikolas Brender przeprosił za błąd, a we wtorkowych serwisach zamieszczono sprostowanie.
Według rzeczniczki polskiej ambasady Marii Bartczak w tym roku w związku z ekstradycją i procesem Demjaniuka dyplomaci wiele razy byli zmuszeni reagować na pojawiające się w niemieckich mediach sformułowania "polski obóz koncentracyjny" czy "polski obóz zagłady". W poniedziałek użyto go także m.in. w audycji radia Deutschlandfunk.
W niektórych redakcjach sytuacje takie się powtarzają mimo wcześniejszych sprostowań. Dziennikarze najczęściej tłumaczą to niedbalstwem językowym oraz geograficznym umiejscowieniem nazistowskich obozów.
Dyplomaci przyznają jednak, że czasem ich interwencje w tej sprawie obierane są jako wyraz przewrażliwienia Polaków na punkcie historii.
Dlatego ambasada postanowiła zainteresować problemem również niemiecki MSZ, licząc na to, że walka z "polskimi obozami" w mediach będzie bardziej skuteczna i pomoże uzmysłowić redaktorom istotę problemu.
Jednak jego poglądy nie zawsze są zgodne z katolickim nauczaniem.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.