„Kościoły w całej Wielkiej Brytanii modliły się za zabitych, zranionych oraz wszystkie osoby poszkodowane, które stają przed tak trudnym doświadczeniem cierpienia” napisał na Facebooku anglikański arcybiskup Canterbury, Justin Welby.
Odniósł się w ten sposób sobotniego ataku terrorystycznego w Londynie. Wieczorem 3 czerwca zamachowcy wjechali furgonetką w przechodniów na London Bridge, a następnie uzbrojeni w noże zaatakowali ludzi przebywających na pobliskim Borough Market. W wyniku zamachu zginęło 7 osób, a 36 zostało rannych. Jak wskazał jednak zwierzchnik wspólnoty anglikańskiej, miasto odpowiedziało na tragedię w sposób hojny i godny.
Również przewodniczący Konferencji Biskupów Katolickich Anglii i Walii, kard. Vincent Nichols, zapewnił, że zanosi do Boga prośby za wszystkie osoby poszkodowane lub w jakikolwiek sposób powiązane z tragicznymi wydarzeniami. Papież Franciszek wspomniał z kolei ofiary zamachu podczas niedzielnej modlitwy Regina coeli.
Tylko między 9 a 21 lipca w prowincji Kiwu Północne zginęło co najmniej 319 osób.
"Definicję dopuszczalnych strat ubocznych zmieniono tak, że przewyższają one korzyści".
W środę z Putinem w Moskwie spotkał się wysłannik prezydenta USA Steve Witkoff.
Chodzi szczególnie o wycieczki na quadach, jeepach i wyprawy konne.
Trump ocenił, że poziom przestępczości w Waszyngtonie jest "niedorzeczny".