Trzech astronautów - Amerykanin, Rosjanin i Japończyk - przybyło na Międzynarodową Stację Kosmiczną ISS na pokładzie rosyjskiego statku Sojuz TMA-17 - poinformował w środę rzecznik rosyjskiego Ośrodka Kontroli Lotów.
Sojuz połączył się pomyślnie ze stacją we wtorek o godz. 23.48 czasu polskiego. Rosjanin Oleg Kotow, Japończyk Soichi Noguchi i Amerykanin Timothy Creamer wzmocnią dotychczasową załogę stacji, która składała się z zaledwie 2 osób.
Cała trójka, która wystartowała z w poniedziałek z kosmodromu Bajkonur, w Kachstanie, ma pozostać na stacji do maja przyszłego roku.
Amerykańskie wahadłowce nie dostarczają już nowych członków załogi na stację ISS bowiem agencja NASA zamierza poświęcić pozostałe jeszcze 5 misji tych statków na prace przy zakończeniu konstrukcji tej stacji. Za niecałe 12 miesięcy wahadłowce mają być ostatecznie wycofane z eksploatacji.
Inżynierowie NASA pracują nad tymczasowym pojazdem o nazwie Orion, który miałby zastąpić wahadłowce, ale będzie on gotowy najwcześniej w 2015 r. W tej sytuacji rosyjskie Sojuzy pozostają jedynym środkiem transportu na stację. NASA płaci stronie rosyjskiej 50 mln dol. za każdego przewiezionego na stację astronautę.
Stacja ISS, której wartość ocenia się na ok. 100 mld dol., składa się obecnie z 11 modułów dostarczonych przez USA, Rosję, Kanadę, Japonię i Europejską Agencję Kosmiczną. Ostatnie brakujące elementy stacji mają być dostarczone w lutym.
Stacja ISS jest największym obiektem kiedykolwiek umieszczonym w przestrzeni kosmicznej przez człowieka.
"W naszej rzeczywistości silnie obecny jest klerykalizm – i to obustronny."
Papież Franciszek otworzył w poniedziałek w Watykanie międzynarodowy szczyt na temat praw dzieci.
W roku 2023 USAID wydała 72 mld dolarów na pomoc międzynarodową.
Nic złego w polskiej gospodarce się nie dzieje - uważa jednak specjalista.
Kanada powinna zostać naszym 51. stanem, wtedy nie będzie ceł - stwierdził Donald Trump.
Podróżni zamówili także 169 tys. jajecznic, 177 tys. kotletów schabowych.