Młoda kobieta zostawiła dziś swoje dziecko w domu zakonnym sióstr józefitek w Tarnowie, gdzie znajduje się Okno Życia. Kobieta ma trudne warunki dlatego zdecydowała się na oddanie półrocznej dziewczynki.
„Matka przywiozła swoje dziecko na furtę domu zakonnego i powiedziała, że chce zostawić je w Oknie Życia. Dziewczynka jest dzieckiem zadbanym, była ciepło ubrana” - mówi ks. Piotr Grzanka, zastępca dyrektora Caritas Diecezji Tarnowskiej.
Dla sióstr było to duże zaskoczenie. - Widziałyśmy matka oddaje swoje dziecko przeżywając tragedię, bo nie ma się z nim gdzie podziać. Cierpimy razem z nią bo jej dramat dopiero teraz się zaczyna. W domu trwają rekolekcje w których uczestniczy ponad sto sióstr. Józefitki będą się modlić za dziecko i jej matkę - mówi KAI siostra Joannes Mazurkiewicz.
Kiedy dziecko trafiło do domu sióstr józefitek rozpoczęto ustalone wcześniej procedury informując policję, pogotowie ratunkowe i ośrodek adopcyjny. Dziecko przewieziono do szpitala, gdzie przechodzi badania.
Od Redakcji
Kobieta nie ma się gdzie z dzieckiem podziać, więc je oddaje do adopcji. Nie umiem powstrzymać pytania, czemu musi dziecko oddawać? Nie można jej udzielić pomocy w inny sposób?
Joanna Kociszewska
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.