Samolot tureckich linii Pegasus lecący w niedzielę ze Stambułu do Van na wschodzie kraju, wylądował awaryjnie na lotnisku w Ankarze z powodu alarmu o bombie na pokładzie - podała agencja Anatolia.
Maszyna ze 150 pasażerami na pokładzie została przeszukana i nie znaleziono na jej pokładzie żadnego ładunku wybuchowego.
Rząd "dezaktywował" m.in Facebooka, YouTube'a, LinkedIn, X i Reddita.
WHO wezwała talibów do zniesienia ograniczeń dla pracownic medycznych po trzęsieniu ziemi.
Aresztowano dziesiątki osób - poinformowała rzeczniczka Departamentu Bezpieczeństwa Krajowego.