Zależy mi na otoczeniu chorych jak najlepszą opieką a także wspieraniu pracowników służby zdrowia w ich działalności zawodowej i posłudze wobec cierpiących – powiedział KAI abp Zygmunt Zimowski przed przypadającym 11 lutego Światowym Dniem Chorego.
Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia przybliża działalność tej utworzonej przed 25 laty dykasterii oraz podkreśla znaczenie obchodów XVIII Światowego Dnia Chorego.
Publikujemy integralny tekst wypowiedzi abp Zimowskiego:
Księże Arcybiskupie, zbliża się XVIII Światowy Dzień Chorego. Na ile ma on szanse stać się ważnym etapem budowania „cywilizacji miłości”, „szkołą nadziei” i ukazywaniem sensu ludzkiego cierpienia?
Abp Zygmunt Zimowski: Światowy Dzień Chorego został ustanowiony właśnie dla tych celów, które Ojciec wymienił w swym pytaniu. Podejmując się odpowiedzi warto odwołać się do myśli Papieża Jana Pawła II. W liście ustanawiającym tenże dzień czytamy: „Coroczne obchody «Światowego Dnia Chorego» mają (...) na celu uwrażliwienie Ludu Bożego i – w konsekwencji – wielu katolickich instytucji działających na rzecz służby zdrowia oraz społeczności świeckiej na konieczność zapewnienia lepszej opieki chorym; pomagania chorym w docenianiu cierpienia na płaszczyźnie ludzkiej, a przede wszystkim na płaszczyźnie nadprzyrodzonej; włączenie w duszpasterstwo służby zdrowia diecezji, wspólnot chrześcijańskich, rodzin zakonnych; popieranie coraz cenniejszego zaangażowania wolontariatu; przypominanie ważności formacji duchowej i moralnej pracowników służby zdrowia oraz działań na rzecz lepszego zrozumienia znaczenia opieki religijnej nad chorymi ze strony kapłanów diecezjalnych i zakonnych, jak również tych wszystkich, którzy żyją i pracują obok cierpiących” (Jan Paweł II, List ustanawiający Światowy Dzień Chorego, n. 2).
Sługa Boży Jan Paweł II oczekiwał od wszystkich pełnej współpracy w dziele tegoż Dnia, we wszystkich inicjatywach podejmowanych z tej okazji, jak też w pochylaniu się nad człowiekiem cierpiącym. W swej pierwszej encyklice Jan Paweł II mówił bowiem, że to właśnie: „człowiek (...) jest pierwszą i podstawową drogą Kościoła, drogą wyznaczoną przez samego Chrystusa, drogą, która nieodmiennie prowadzi przez Tajemnice Wcielenia i Odkupienia” (Redemptor hominis, n. 14). Z kolei w swym liście o chrześcijańskim znaczeniu ludzkiego cierpienia dopowiadał: „razem z Maryją, Matką Chrystusa, która stała pod krzyżem, zatrzymujemy się obok krzyży współczesnego człowieka” (Salvifici doloris, n. 31). Duch Święty kierujący drogami Kościoła – po pontyfikacie Jana Pawła II – wskazał kolejnego Następcę Piotra. Ojciec Święty Benedykt XVI wspiera nas w kontynuowaniu dzieł, które są darem Boga. Pod jego przewodnictwem chcemy tworzyć „cywilizację miłości”. Stąd przeżywamy Światowy Dzień Chorego wraz z Piotrem, któremu bliscy są chorzy i cierpiący.
Obecność i bliskość Piotra – jego wsparcie i błogosławieństwo – wypraszają potrzebne siły i dodają zapału wszystkim zaangażowanym w prace Światowego Dnia Chorego na całym świecie. Benedykt XVI mówił do chorych: „Chrystus nie jest lekarzem w takim sensie, jak pojmuje to świat. By nas uzdrowić, nie patrzy z zewnątrz na cierpienie, jakiego doświadczamy; przynosi ulgę, obierając sobie mieszkanie w człowieku dotkniętym chorobą – by wraz z nim ją znosić i przeżywać. Obecność Chrystusa uwalnia od izolacji spowodowanej bólem. Człowiek nie cierpi już w osamotnieniu, lecz upodabnia się do Chrystusa, który ofiarowuje się Ojcu; jako cierpiący członek Chrystusa uczestniczy w Nim w rodzeniu nowego stworzenia” (Lourdes, 15 IX 2008 r.).
W obecnym roku Ojciec Święty zwraca uwagę na znaczenie posługi kapłanów u boku chorego. Ksiądz Arcybiskup obserwował m.in. pracę księży radomskich. Czy ten dorobek może być owocny dla Kościoła powszechnego, na ile w tę posługę mogą być włączane wspólnoty chrześcijańskie i ludzie świeccy?
- Warto przytoczyć słowa Benedykta XVI, w których wręcz prosi kapłanów, nazywając ich „sługami chorych”: „Jesteście znakiem i narzędziem, poprzez które współczucie Chrystusa musi dotrzeć do każdego człowieka dotkniętego cierpieniem. Zachęcam was, drodzy prezbiterzy, byście nie szczędząc sił otaczali opieką i nieśli im pomoc. Czas spędzony z tymi, którzy są poddawani próbie, owocuje łaską we wszystkich innych wymiarach duszpasterstwa” (Orędzie na XVIII Światowy Dzień Chorego).
Moją radością jest, że mogę w zlecone mi przez Ojca Świętego obowiązki w Watykanie wnieść całe bogactwo, którym napełniało się moje serce w czasie siedmioletniej posługi biskupiej w diecezji radomskiej.
Rzeczywiście, przez ostatnie 7 lat przeżywałem Światowy Dzień Chorego jako Biskup Radomski. Wraz z biskupami pomocniczymi: bp. Adamem Odzimkiem i bp. Stefanem Siczkiem oraz bp. Edwardem Materskim – seniorem, staraliśmy się w tym dniu odwiedzać szpitale i mieć bezpośredni kontakt z chorymi i ze służbą zdrowia. Najważniejszym spotkaniem była Msza Święta oraz Sakrament Namaszczenia Chorych. Niezmiernie cenne były też spotkania i rozmowy z chorymi. Wiele z nich noszę w swym sercu do dziś. Wiele z nich pomaga mi w spełnianiu obowiązków powierzonych mi przez Ojca Świętego. W komunikacie na ten dzień starałem się uwrażliwić wszystkich księży, a zwłaszcza proboszczów, aby ten dzień był obchodzony w każdej parafii. Bogactwem Kościoła Radomskiego na drodze służby chorym były też rejonowe pielgrzymki chorych do sanktuariów maryjnych, obecnych w każdym rejonie diecezji.
Jestem przekonany, że duszpasterstwo ludzi chorych w Polsce jest prowadzone bardzo dobrze. Warto wspomnieć chociażby o praktyce Pierwszych Piątków miesiąca, czy o Mszach Świętych celebrowanych w domach ludzi chorych. Temu duszpasterstwu służą również Nadzwyczajni Szafarze Eucharystii, którzy w każdą niedzielę, a nawet częściej, zanoszą chorym Komunię świętą. Życzyłbym, aby ta praktyka rozszerzała się coraz bardziej i ogarnęła jak największą liczbę chorych, nie mogących osobiście udać się do kościoła, a pragnących spotkania z Chrystusem obecnym w Eucharystii. W duszpasterstwie chorych bezcenną pomocą jest działalność wielu wolontariuszy, którzy z miłością szukają potrzebujących pomocy i z miłością pochylają się nad ludzkim cierpieniem. Cieszę się, że jest wśród nich bardzo wielu ludzi młodych, którzy w pomoc niesioną drugim wnoszą całą swą wrażliwość, piękno swych serc i ideałów. Niech dzieło wolontariatu i wszystkie inne inicjatywy mające na celu pomoc chorym i cierpiącym wciąż się rozwijają.
W tym miejscu raz jeszcze dziękuję Księżom Biskupom i wszystkim Kapłanom w Polsce za ten rodzaj duszpasterstwa, co już wcześniej wyraziłem w liście skierowanym do chorych na całym świecie, gdzie prosiłem ich o modlitwy i ofiarowywanie cierpień w intencji świętości posługujących im kapłanów.
Przed 25 laty Jan Paweł II ustanowił Papieską Radę ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia. Czy praca tej dykasterii przyczyniła się do zmiany świadomości katolickich pracowników służby zdrowia?
- Jestem dogłębnie przekonany, że wzrosła świadomość odpowiedzialności za życie człowieka i że jest ono najwyższą wartością. Temu służą m.in. papieskie Orędzia na Światowy Dzień Chorego. Wystarczy zacytować krótki fragment z tegorocznego Orędzia. Benedykt XVI pisze, iż 25. rocznica ustanowienia Papieskiej Rady do Spraw Duszpasterstwa Służby Zdrowia „stanowi dodatkowy powód, by dziękować Bogu za wszystko, czego udało się dotychczas dokonać w dziedzinie duszpasterstwa chorych i służby zdrowia. Żywię w sercu nadzieję, że te obchody przyczynią się do wielkodusznego wzmożenia zapału apostolskiego do posługi chorym i tym, którzy się nimi opiekują”.
Papieska Rada corocznie organizuje międzynarodową konferencję. Ostatnia odbyła się na temat duszpasterstwa ludzi głuchoniemych i odbiła się szerokim echem w całym świecie, także dzięki odpowiedzialnemu zaangażowaniu środków społecznego przekazu.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.