Reklama

Pars pro toto

Pomieszanie części z całością, prowadzące do zupełnie nieuprawnionych wniosków. Bo sugeruje, że wszyscy tak robią.

Reklama

O wykładowcy logiki i metodologii w naszym seminarium duchownym krążyły legendy. Biedni studenci drżeli na samą myśl, że mają stanąć przed jego obliczem i zdawać egzamin. Mimo to, a może właśnie dlatego, po przeszło trzydziestu latach mogę z pamięci cytować fragmenty wykładów. Na drugim roku omawiał błędy, jakie najczęściej popełniane są w procesie dowodzenia. Jeden z nich to pars pro toto (łac., dosłownie część za całość) – pomieszanie części z całością. Że profesor miał rację, wpajając nam – czasem brutalnymi metodami (słynne głąby kapuściane) – krytyczną nieufność metodyczną, przekonuję się, śledząc różne – medialne i nie tylko dyskusje. Ileż w nich pomieszania części z całością. Trzy przykłady z tej łączki.

Tak zwana msza oazowa. Dla wielu synonim wypaczenia i źle pojętej kreatywności. Podobno okraszona wyjątkowo kiepskimi piosenkami. Jak jest rzeczywiście? Gdy po raz pierwszy byłem na Eucharystii w kaplicy Dobrego Pasterza w Krościenku poczułem się jak w niebie. Starannie przygotowana liturgia, żadnych piosenek, prostota i piękno celebracji w jednym, długie chwile milczenia. A było to w sierpniu 1973 roku. Mimo upływu lat brzmią mi w uszach słowa pieśni, śpiewanej podczas przygotowania Darów. „Chrystusa Ciało to właśnie wy…”. Z refrenem na dwa głosy. Jeżeli dziś mam głęboką świadomość czym jest Kościół, to niewątpliwie zawdzięczam ją tamtej Eucharystii. Za kilka dni będzie kolejna rocznica napisania przez Księdza Blachnickiego ostatnie tekstu, przesłanego na Kongregację Odpowiedzialnych w Częstochowie. „Eucharystia w świetle tajemnicy Chrystusa Sługi.” Jeden fragment wart jest przytoczenia. „Liturgia uobecnia posłuszeństwo Chrystusa i nie można sprawować liturgii godnie i we właściwym duchu, jeżeli się jest poza posłuszeństwem. Nic tak bardzo nie sprzeciwia się istocie liturgii, jak brak posłuszeństwa, jak pewna subiektywna dowolność, stawianie swego „widzi-mi-się”, własnego odczuwania ponad Tradycję, ponad wolę Kościoła.” Jeżeli fakty i dokumenty mówią co innego, skąd wspomniane wyżej opinie? Bo bywały sytuacje, gdy podczas sprawowania Eucharystii „stawano na głowie”, smęcono przerobione z różnych przebojów piosenki i nazywano to mszą oazową. Zupełnie bezpodstawnie, bo twórca Ruchu wielokrotnie podkreślał, że nie istnieje coś takiego jak msza oazowa. Ktoś to zauważył, opisał, nagłośnił. I na podstawie kilku takich zdarzeń wyciągnięto wnioski. Pars pro toto. Pomieszano część z całością, wyrządzając przy okazji krzywdę tym wszystkim, dla których Ruch stał się szkołą dojrzałego życia chrześcijańskiego.

Przed kilkoma dniami Rzeczpospolita zamieściła rozmowę Ewy Czaczkowskiej z księdzem Mateuszem Matuszewskim. Zdaniem rozmówcy kolejna reforma reformy liturgicznej jest potrzebna między innymi dlatego, że zdarzają się sytuacje, gdy zamiast kazania proboszcz zaprasza grupę, wystawiającą ewangelizacyjną pantomimę lub serwuje inscenizację, „bo młodzież zbierała pieniądze na obóz albo przyjechała jakaś zakonnica i budziła powołania”. Być może takie zdarzenie miało gdzieś miejsce. Nie przeczę. Tyle, że takie sytuacje zdarzają się niezmiernie rzadko. Osobiście nigdy z czymś takim się nie zetknąłem. A mam za sobą już dwadzieścia sześć lat kapłaństwa. Natomiast wielokrotnie zdarzało mi się zachwycać pięknie przygotowanymi kazaniami i homiliami, często w wydaniu zupełnie nieznanych księży. Pars pro toto. Pomieszanie części z całością, prowadzące do zupełnie nieuprawnionych wniosków, choćby tych wyrażonych w tytule rozmowy. Bo sugeruje, że wszyscy tak robią. To nie jest powód do kolejnej reformy. Przypomniałem sobie przy okazji tej rozmowy dyskusję, jaką przed laty toczyliśmy podczas sesji wydziału duszpasterskiego. Ktoś zasugerował, żeby biskup wydał zarządzenie, zabraniające sprawowania Wigilii Paschalnej przed zapadnięciem zmroku. „To tak, jakby sejm uchwalił ustawę, nakazującą kierowcom zachowywanie przepisów ruchu drogowego. Przecież jest to wyraźnie napisane w mszalne” – odpowiedział wówczas biskup Bronisław Dembowski. Miał rację.

To samo dotyczy tzw. mszy przegadanej. Owszem, czytałem na naszym forum o księdzu, któremu zdarzyło się popełnić w czasie jednej celebracji coś około piętnastu komentarzy. Nie mogłem się zresztą nadziwić, gdzie on to wszystko wcisnął. Tyle, że to wyjątek. Jedyny, o jakim słyszałem. I ten jedyny, albo kilku, to nie powód, by twierdzić że wszystkie msze są przez księży przegadane. A taki wniosek znów można wyciągnąć z tytułu wspomnianej rozmowy. Jeżeli już na coś można narzekać to na brak komentarzy. Dobrych komentarzy. To znaczy takich, które w zwięzłych słowach będą ukazywały uczestnikom liturgii w jaki sposób zwiastowane Słowo aktualizuje się w sakramentalnych znakach. Coś, co będzie się ocierało o praktykowaną w starożytności katechezę mistagogiczną. Ten komentarz wcale nie należy do przewodniczącego zgromadzenia. Z odpowiedniego miejsca powinna wygłaszać go (czytać!) odpowiednio przygotowana osoba.

A tak przy okazji. Ksiądz Blachnicki często mawiał z przekąsem, że zanim zaczniemy wprowadzać w życie reformę Soboru Watykańskiego II, najpierw trzeba wprowadzić w życie Sobór Trydencki. A jako przykład dawał przepis, powtórzony przez instrukcję „Eucharisticum misterium”. „Wierny ma prawo domagać się od kapłana, by udzielił mu Komunii św. z Hostii, konsekrowanej podczas Mszy św., w której uczestniczy.” Bo do – jak to się mądrze mówi – istoty złożenia ofiary, należy jej spożycie. Czego najlepszym dowodem jest zasada, że jeśli ksiądz umrze podczas sprawowania Eucharystii pomiędzy konsekracją a Komunią św., należy wezwać innego kapłana, by dokończył Ofiarę, czyli ją spożył. Bo bez spożycia nie ma Ofiary. Ten ryt składania ofiary jest wyrażony również w geście łamania Chleba. W tradycji prawosławnej jeszcze mocnej podkreślony przez wbicie weń specjalnego mieczyka. Dziwi mnie, że w całej dyskusji o reformie reformy tak mocno podkreśla się rolę krzyża, ustawionego na środku ołtarza, a zupełnie pomija się to, co jest istotą Eucharystii, rozumianej jako ofiara.
 

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
1°C Piątek
noc
1°C Piątek
rano
2°C Piątek
dzień
2°C Piątek
wieczór
wiecej »