Cyklon Tomas o prędkości 170 km/godz, a w porywach do 250 km/godz, nawiedził w poniedziałek archipelag wysp Fidżi pustosząc pola uprawne i niszcząc lub uszkadzając setki domów.
Huragan zaliczony został do kategorii czwartej, w pięciostopniowej skali - poinformowały miejscowe władze.
Ok. 5000 osób uciekło przed żywiołem, głównie na najbardziej narażonej na atak żywiołu wyspie Vanua Levu, chroniąc się w budynkach o wzmocnionej konstrukcji przekształconych w tymczasowe ośrodki ewakuacyjne.
Wiele dróg zostało zablokowanych przez powalone drzewa i słupy sieci energetycznej. Łączność z małymi wyspami znajdującymi się blisko oka cyklonu, została zerwana.
Według prognoz meteorologicznych, prędkość wiatru może wzrosnąć do 270 km/godz.
Cyklon przesuwa się w kierunku południowo zachodnim, co oznacza, że może dotrzeć w środę do wybrzeży australijskiego stanu Queensland.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.