James P. Allison i Tasuku Honjo - to tegoroczni laureaci Nagrody Nobla z dziedziny medycyny i fizjologii. Nazwiska noblistów podano w poniedziałek w Sztokholmie. Komitet Noblowski docenił ich za opracowanie metody leczenia nowotworów przez odblokowanie działania układu odporności.
Naukowcy podzielą się po połowie kwotą 9 mln koron szwedzkich (ok. 871 tys. euro).
Tasuku Honjo odkrył w 1992 r. ciałko PD-1, które jest obecne na powierzchni limfocytów T, komórek odporności istotnych m.in. w zwalczaniu nowotworów. W serii eksperymentów na Uniwersytecie Kyoto Honjo wykazał, że białko to hamuje aktywację limfocytów T (tzw. negatywny punkt kontrolny). Badania na zwierzętach potwierdziły, że blokowanie PD-1 może być obiecującą metodą walki z rakiem. Obecnie stosowane jest kilka leków, które blokują PD-1, jak niwolumab czy pembrolizumab w leczeniu czerniaka oraz raka płuca.
Z kolei James P. Allison badał białko CTLA-4 na limfocytach T, które również hamuje aktywność tych komórek. Opracował przeciwciało anty-CTLA-4, które blokuje to białko. Eksperymenty przeprowadzone w 1994 r. przyniosły spektakularne wyniki – wszystkie myszy chore na raka wyleczono przy pomocy przeciwciała anty-CTLA-4. W 2011 r. przeciwciało anty-CTLA-1 zostało zarejestrowane w USA jako lek (o nazwie międzynarodowej ipilimumab) do leczenia chorych na zaawansowanego, przerzutowego czerniaka.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.