O zagwarantowanie standardów demokracji, w tym wolności edukacji zaapelowali do elit społeczno-politycznych Boliwii biskupi tego kraju. Na zakończenie obrad plenarnych wydali oni przesłanie, w którym podjęli szereg kwestii związanych z rzeczywistością, w jakiej działa boliwijski Kościół.
Episkopat zwraca uwagę, że Boliwia weszła w etap gruntownych przemian, które niestety mają także ciemną stronę. Należą do nich: rozpad więzi społecznych, wzrost przestępczości, zwłaszcza związanej z handlem narkotykami, oraz ataki na system demokracji. Stanowi to poważne zagrożenie dla samego istnienia państwa, które dodatkowo osłabiane jest przez napięcia polityczne.
Biskupi przypominają też katolicki wkład w rozwój edukacji w Boliwii. Dlatego ich zaniepokojenie budzą próby eliminowania Kościoła z procesów decyzyjnych dotyczących katolickich placówek wychowawczych. Dotyczy to zwłaszcza nauczania religii w szkołach. W obliczu społecznych podziałów i wyzwań boliwijski episkopat apeluje do wiernych o odnowienie w sobie wiary i o stanie się prawdziwymi uczniami i głosicielami Ewangelii, dzięki czemu kraj mógłby odnaleźć drogę porozumienia i pojednania.
Dane te podał we wtorek wieczorem rektor świątyni ksiądz Olivier Ribadeau Dumas.
„Będziemy działać w celu ochrony naszych interesów gospodarczych”.
Propozycja amerykańskiego przywódcy spotkała się ze zdecydowaną krytyką.
Strona cywilna domagała się kary śmierci dla wszystkich oskarżonych.
Franciszek przestrzegł, że może ona też być zagrożeniem dla ludzkiej godności.
Dyrektor UNAIDS zauważył, że do 2029 r. liczba nowych infekcji może osiągnąć 8,7 mln.