Rozpoczynająca się 4 czerwca 16 podróż zagraniczna Benedykta XVI jest kontynuacją jego pielgrzymki na Maltę i do Ziemi Świętej - wyjaśnia ks. Federico Lombardi, dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej.
Watykański rzecznik prasowy zauważa, że często można spotkać się z pytaniami o powody papieskiej pielgrzymki na Cypr. Odpowiadając, przypomina księgę Dziejów Apostolskich, gdzie co najmniej sześciokrotnie pojawia się Cypr. Z wyspy tej pochodził św. Barnaba, jeden z pierwszych, który dołączył do wspólnoty apostołów w Jerozolimie. Cypr był też pierwszym etapem pierwszej podróży apostolskiej św. Pawła, Barnaby i przyszłego ewangelisty - Marka. Na Cyprze głosił Ewangelię św. Barnaba, a u wybrzeży tej wyspy wiele razy przepływał Paweł w kolejnych podróżach – na Maltę i do Rzymu.
Ks. Lombardi zwraca uwagę, że już spojrzenie na mapę pozwala dostrzec centralne strategiczne, kulturowe i duchowe położenie Cypru w całym regionie. Dzieje tego kraju są ściśle powiązane z historią Ziemi Świętej. „Jeśli więc z jednej strony zaskakuje nas, że nie postawił tam swej stopy Jan Paweł II, to z drugiej nie może nas dziwić, że Benedykt XVI chętnie przyjął zaproszenie, aby się tam udać” – zauważa rzecznik Watykanu.
Jednocześnie przypomina, że papież wyruszy tam jako pielgrzym, a jego wizyta stanowić będzie w sensie ideowym kontynuacją jego pielgrzymki na Maltę z kwietnia bieżącego roku a także fundamentalnej, ubiegłorocznej pielgrzymki do Ziemi Świętej. „Z Cypru trzeba spoglądać dookoła, modlić się i mieć nadzieję, że możliwe będzie głoszenie i posługa Ewangelii, stanowiąca źródło dialogu, komunii kościelnej, ludzkiego wzrostu i pokoju dla wszystkich w regionie tak bardzo bliskim wszystkim wierzącym, ale niestety przeżywającym nazbyt wiele cierpień i podziałów” – stwierdził w swym cotygodniowym komentarzu ks. Federico Lombardi.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.