Reklama

Polska - Izrael 4:0. Inne ustawienie - inny styl gry Polaków

Polska wygrała z Izraelem 4:0 (1:0) w meczu eliminacji piłkarskich mistrzostw Europy w Warszawie. Biało-czerwoni z kompletem 12 punktów i bez straconej bramki umocnili się na prowadzeniu w tabeli grupy G.

Reklama

W miniony piątek biało-czerwoni wygrali w Skopje z Macedonią Północną 1:0, ale styl tego zwycięstwa pozostawiał sporo do życzenia. Przed meczem z wiceliderem grupy Izraelem trener Jerzy Brzęczek zdecydował się więc na pewne zmiany.

Tym razem nie wystawił w podstawowym składzie Przemysława Frankowskiego. Bocznym pomocnikiem został Piotr Zieliński, który z reguły gra w środku pola. Od pierwszych minut wystąpił strzelec gola w Skopje Krzysztof Piątek, co oznaczało, że gospodarze rozpoczęli w ustawieniu z dwoma napastnikami.

Kapitan Robert Lewandowski rozgrywał tego dnia 106. mecz w reprezentacji i zrównał się z prowadzącym dotychczas w klasyfikacji wszech czasów Jakubem Błaszczykowskim, leczącym obecnie kontuzję. Swój jubileusz miał Łukasz Fabiański. Doświadczony bramkarz zagrał w narodowych barwach po raz 50.

Z okazji stulecia powstania PZPN gospodarze zagrali w nowych koszulkach, podzielonych pionowo na dwie części - jedna białą i jedną czerwoną. Jubileusz federacji uczczono tego dnia również na inne sposoby - na przykład w 19. minucie i 19. sekundzie (jako symbol 1919 roku) - na prośbę spikera - kibice zaczęli wymachiwać przygotowanymi wcześniej dla nich flagami w narodowych barwach.

Oprawa meczu na PGE Narodowym była efektowna, samo spotkanie przez pierwsze pół godziny nieco mniej. Gospodarze, nie licząc strzału obok słupka Piotra Zielińskiego w 20. minucie, mieli w tym okresie problemy ze stwarzaniem groźnych sytuacji. A goście nie zamierzali się tylko się bronić. Kilka razy byli blisko zdobycia bramki - strzelali jednak za lekko lub w dogodnych okazjach wybierali złe rozwiązanie (o jedno "kiwnięcie" za dużo).

W 35. minucie kibice tłumnie zgromadzeni na PGE Narodowym wreszcie mieli powody do radości. Po podaniu Tomasza Kędziory Krzysztof Piątek popisał się mocnym strzałem z bliska pod poprzeczkę i drużyna Brzęczka objęła prowadzenie. To trzeci gol napastnika Milanu w eliminacjach - wcześniej trafił w wyjazdowych meczach z Austrią (1:0) i Macedonią Północną (1:0).

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
2°C Niedziela
rano
5°C Niedziela
dzień
5°C Niedziela
wieczór
2°C Poniedziałek
noc
wiecej »

Reklama