Silny wybuch uszkodził w sobotę wcześnie rano posterunek policji w Kopenhadze. Jest to druga eksplozja stolicy Danii w ciągu ostatnich czterech dni. W wybuchu nikt nie ucierpiał - podała na Twitterze policja.
Do incydentu doszło w dzielnicy Norrebro będącej symbolem kopenhaskiej wielokulturowości.
Poprzedni wybuch miał miejsce w Kopenhadze w środę, w siedzibie Duńskiego Urzędu Skarbowego. Uszkodził budynek i wyleciały szyby z okien. Jak podawała policja, w chwili eksplozji w gmachu przebywały dwie osoby, które nie ucierpiały. Ranna została osoba, która znajdowała się na zewnątrz, koło pobliskiego dworca kolejowego.
Policja powiedziała agencji Reuters, że jest za wcześnie, aby stwierdzić że dwa wybuchy są ze sobą powiązane.
Według gazety Ekstra Bladet trwają poszukiwania mężczyzny, który uciekł w miejsca wybuchu.
Sześć osób zginęło. W kierunku ukraińskiej stolicy zostały wystrzelone m.in. rakiety balistyczne.
Postęp perinatologii sprawił, że lekarze diagnozują i leczą dzieci w łonie matki.
Najnowszy raport UNICEF opublikowany z okazji Światowego Dnia Dziecka.
Brak wiedzy o zarządzeniach narzucanych przez Rzeszę lub ich ignorowanie nie przystoi Jad Waszem
Władze Litwy poinformowały, że chodzi o rodzaj "ataku hybrydowego".
Powodem są zerwane przez konary linie energetyczne oraz ich oblodzenie.
Spory terytorialne zostałyby rozstrzygnięte dopiero po zawieszeniu broni