„Kościół nieustannie przypomina, że prawdziwa demokracja jest formą rządów zgodną z prawdą o człowieku, dlatego demokracja, aby nie przemieniła się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm, musi mieć odniesienie do moralnej podstawy swego funkcjonowania, jaką jest Dekalog” – mówił dzisiaj kard. Stanisław Dziwisz podczas konferencji z okazji trwających w Krakowie obchodów 10-lecia Wspólnoty Demokracji.
Kard. Dziwisz w imieniu Kościoła krakowskiego przywitał gości zgromadzonych na konferencji w ramach trwających w Krakowie obchodów 10-lecia Wspólnoty Demokracji. Hierarcha zaznaczył, że wspólnota Kościoła katolickiego w Krakowie liczy ponad tysiąc lat i przez całe wieki była wpisana w pluralistyczne społeczeństwo miasta i tak też jest dzisiaj. „Cieszymy się, ilekroć możemy podzielić się naszym doświadczeniem harmonijnego współżycia wspólnot i ludzi, niezależnie od ich poglądów politycznych i przekonań religijnych”. Przypomniał, że Polska w ostatnich siedemdziesięciu latach, podobnie jak inne narody przeżywała okresy wzlotów i upadków. „Doświadczyliśmy najpierw horroru II wojny światowej, a następnie kilkudziesięciu lat życia w totalitarnym systemie komunistycznym i ateistycznym, od dwudziestu jeden lat budujemy zręby demokratycznego kraju” – przypomniał.
Podczas wystąpienia kard. Dziwisz postawił pytanie o to, jaka jest rola Kościoła w tym żmudnym procesie dochodzenia do prawdy? Odpowiadając na nie powiedział, że wyraziła się ona „w sprzeciwie wobec systemu, u którego podstaw leżała błędna wizja człowieka i społeczeństwa, która negowała prawdę o człowieku, stworzonym na obraz i podobieństwo swojego Stwórcy jako osoba, czyli podmiot niezbywalnych praw i obowiązków; jako istota wolna, rozumna i powołana do miłości”.
Zdaniem hierarchy Kościół odsłaniał człowiekowi i społeczeństwu prawdę o godności osoby ludzkiej, o jej podmiotowości, bronił przed zniewoleniem ducha, podtrzymywał więzi międzyludzkie, budził nadzieję i umacniał wizję społeczeństwa solidarnego, a czynił to nie tylko nauczając, lecz przede wszystkim tworząc wspólnotę. Metropolita krakowski przywołał jako przykład osobę Stefana Wyszyńskiego, który był duchowym liderem Kościoła i zmagał się z totalitarnym systemem. „U jego boku i w jego szkole wyrastali następni, duchowni i świeccy. Wśród nich młody kardynał krakowski Karol Wojtyła, który 16 października 1978 roku został Biskupem Rzymu i przybrał imię Jan Paweł II” – powiedział kard. Dziwisz.
Wspominając Jana Pawła II hierarcha mówił, że zabrał On ze sobą do Rzymu swoje osobiste i wspólnotowe doświadczenie, a „jako pasterz Kościoła powszechnego, dzięki również swoim niepospolitym zaletom umysłu i serca, służył między innymi tym doświadczeniem całemu światu”. Metropolita zaznaczył także, że papież miał doświadczenie życia w dwóch systemach totalitarnych, dlatego też był szczególnie uwrażliwiony na prawa człowieka „których żadna władza nie może nadawać, a powinna je tylko respektować, bo związane są z przyrodzoną godnością osoby ludzkiej” – podkreślił. Dodał także, że społeczne nauczanie Jana Pawła II, zawierające się w przemówieniach i dokumentach, a zwłaszcza w encyklikach społecznych, docierało do wszystkich zakątków świata, a wzmacniane było podróżami do krajów, w których nie było demokracji. „Od samego początku pontyfikatu prosił, aby się nie lękać i otwierać Chrystusowi na oścież drzwi oraz „granice państw, ustrojów ekonomicznych i politycznych, szerokich dziedzin kultury, cywilizacji, rozwoju” – mówił metropolita krakowski.
Kraje te podpisały memorandum, które odpowiada na obawy Turcji.
"Muszą one na przykład 50 proc. ofiar zebranych podczas miejscowych uroczystości."
Szkoła złamała konstytucyjne prawo, zwalniając trenera, który modlił się na boisku po każdym meczu.