Nie żyje kierownik pielgrzymki rowerowej z Tarnowa do Ziemi Świętej Ryszard Pęcak. Do tragicznego wypadku doszło wczoraj wieczorem w Bułgarii. Rowerzystę uderzył samochód.
Dwóch pozostałych członków pielgrzymki z tarnowskiego Sokoła nie może uwierzyć w to, co się stało. - Jesteśmy w szoku - mówi Stanisław Świąder ratownik medyczny, który jest jednym z członków wyprawy.
- Nagle z zakrętu wyjechał szybko jadący samochód, kierowca stracił panowanie nad pojazdem, wpadł w poślizg i uderzył w naszego kolegę. Udrożniłem mu drogi oddechowe, zaczął oddychać, założyłem kołnierz ortopedyczny i chwilę rozmawialiśmy. Z obrażeń wstępnych nie wyglądało to tak źle, ale później dowiedzieliśmy się, że zmarł w drodze do szpitala - opowiada Stanisław Świąder.
Ryszard Pęcak miał 58 lat. Marzył o wyprawie do Ziemi Świętej, przejechał rowerem Europę, teraz miał ambitny plan. Wyprawa miała trwać ponad dwa miesiące, do przejechania było ponad 3,5 tys. km.
Justyna Kobos i Stanisław Świąder przerywają pielgrzymkę do Jerozolimy i wracają do kraju. Wyprawa rozpoczęła się 29 czerwca w Tarnowie. Miała trwać ponad 2 miesiące.
Organizacja wspiera mieszkańców tego terenu za pośrednictwem Caritas Jerozolima.
W środę odbyło się kilka pogrzebów ofiar, wśród których były całe rodziny.
Na to trzydniowe, międzynarodowe spotkanie przybędzie ok. 30 osób z Polski.