W niedzielę o godz. 17. - w godzinie "W", o której 66 lat temu rozpoczęło się Powstanie Warszawskie - przed pomnikiem Gloria Victis na Wojskowych Powązkach prezydent elekt Bronisław Komorowski i przedstawiciele najwyższych władz państwowych oddali hołd powstańcom warszawskim.
Punktualnie o godz. 17., gdy rozległ się sygnał miejskich syren, zebrani na cmentarzu, stojąc na baczność, uczcili bohaterów Powstania Warszawskiego minutą ciszy. Orkiestra wojskowa odegrała hymn państwowy.
Modlitwę w intencji ojczyzny, powstańców, ich matek, mieszkańców Warszawy oraz miast dających wsparcie walczącym, lekarzy, harcerzy, łączniczek i kapelanów, odmówił ks. Henryk Kietliński, harcerz z Szarych Szeregów. Modlitwa objęła także ofiary katastrofy prezydenckiego samolotu, który 10 kwietnia rozbił się pod Smoleńskiem.
Kompania honorowa Wojska Polskiego oddała trzy salwy z karabinów. Odegrany został sygnał Wojska Polskiego, a zebrani złożyli wieńce przed pomnikiem Gloria Victis.
W imieniu narodu polskiego kwiaty złożył marszałek Sejmu, wykonujący obowiązki prezydenta, Grzegorz Schetyna, wspólnie m.in. z prezesem Związku Powstańców Warszawskich gen. Zbigniewem Ścibor-Rylskim i członkami kapituły Orderu Wojennego Virtuti Militari.
W imieniu mieszkańców Warszawy wieniec złożyła prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz razem z prezydentem elektem Bronisławem Komorowskim, przedstawicielami rady miasta i kombatantami II wojny światowej.
Minister w kancelarii premiera Władysław Bartoszewski, w towarzystwie m.in. wojewody mazowieckiego Jacka Kozłowskiego, złożył wieniec w imieniu Prezesa Rady Ministrów, a w imieniu Senatu wieniec złożył wicemarszałek Senatu Zbigniew Romaszewski. Uroczystość zakończyło wyprowadzenie sztandarów - wojskowych, harcerskich i kombatanckich, a także wojskowej asysty honorowej.
Po złożeniu wieńców, przedstawiciele władz i inni oficjalni goście, opuścili cmentarz. Pozostali na nim liczni warszawiacy, którzy kładli kwiaty i palili znicze na grobach swoich bliskich.
Pół godziny przed uczczeniem powstańców przy pomniku Gloria Victis odbyła się także uroczystość złożenia kwiatów przy grobie gen. Antoniego Chruściela "Montera". Kwiaty w imieniu mieszkańców Warszawy złożył wiceprezydent Warszawy Andrzej Jakubiak, a także żołnierze Armii Krajowej.
Tradycja zbierania się przed pomnikiem Gloria Victis ma już kilkadziesiąt lat. Także w czasach, gdy komunistyczne władze nie zezwalały na obchodzenie rocznic powstania, warszawiacy - rodziny poległych oraz żyjący powstańcy przychodzili na Powązki, by w milczeniu oddać hołd bohaterom i złożyć kwiaty oraz zapalić znicze na ich grobach.
Powstanie Warszawskie było największym niepodległościowym zrywem Armii Krajowej i największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez hitlerowców Europie. Rozpoczęte 1 sierpnia 1944 r., na rozkaz Komendanta Głównego AK gen. Tadeusza Komorowskiego "Bora", miało w założeniach trwać kilka dni. Powstanie zakończyło się kapitulacją po 63 dniach walk. Poległo lub zostało zamordowanych przez Niemców 18 tys. powstańców i ok. 180 tys. cywilów.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.