- Wracam z przyjemnością, bo wiem, że mogę liczyć na gościnność, przyjaźń i współpracę narodu polskiego i Kościoła w Polsce - powiedział abp Celestino Migliore w rozmowie z KAI. Nowy nuncjusz apostolski, który dzisiaj przybył do naszego kraju podkreślił, że „dzisiaj Polska odgrywa centralną rolę w Europie i w świecie, wnosząc nieoceniony wkład w życie Kościoła powszechnego”.
KAI: Z jakimi uczuciami przyjął Ekscelencja nominację na Nuncjusza Apostolskiego w Warszawie, stolicy “dalekiego kraju”, jak o Polsce wyraził się Jan Paweł II rozpoczynając swój pontyfikat. Jaką rangę zajmuje Nuncjatura w Warszawie, patrząc z perspektywy Stolicy Apostolskiej?
Abp Celestino Migliore: Czuję się szczęśliwy i zaszczycony, że mogę wrócić do Warszawy. Pracowałem już w nuncjaturze w Polsce przed 20 laty jako współpracownik pierwszego Nuncjusza Apostolskiego, abp Józefa Kowalczyka, wobec którego żywię serdeczny szacunek i wdzięczność. Wracam z przyjemnością, bo wiem, że mogę liczyć na gościnność, przyjaźń i współpracę narodu polskiego i Kościoła w Polsce. Jan Paweł II nazwał ją “dalekim krajem”, bo w ówczesnej sytuacji geopolitycznej był on w pewien sposób odizolowany od reszty świata. Dzisiaj Polska odgrywa centralną rolę w Europie i w świecie, wnosząc nieoceniony wkład w życie Kościoła powszechnego.
KAI: Jak konkretnie Ekscelencja postrzega miejsca i zadania Polski w dzisiejszej Europie oraz rolę Kościoła z Polski na tle Kościoła powszechnego?
- Dopiero co postawiłem stopę na polskiej ziemi. Myślę więc, że roztropnie byłoby przyjąć postawę nasłuchiwania, spotykania się z ludźmi, skonfrontowania z rzeczywistością - zanim zacznę mówić. Mogę natomiast stwierdzić, patrząc na jej historię, że Polska nie tylko przetrwała, ale zajęła ważne miejsce na wszystkich poziomach dzięki swojej kreatywności i mocnemu poczuciu tożsamości oraz wierności względem swoich ideałów kulturowych, społecznych i religijnych.
KAI: Co Ekscelencja najbardziej ceni, a czego obawia się, jeśli chodzi o nasz Kościół nad Wisłą?
- Znowu nie mogę ryzykować uwag i ocen, zanim nie poznam osobiście tutejszej rzeczywistości kościelnej. Oczywiście, cieszę się na myśl o pracy ze wspólnotą kościelną w Polsce, ale chciałbym też powiedzieć, że równie cieszę się ze współpracy ze społeczeństwem, które nadal zachowuje żywe i aktywne poczucie związku z Bogiem.
KAI: Jednym z pierwszych działań jakie Ksiądz Arcybiskup podejmuje na ziemi polskiej, jest jutrzejszy udział w międzynarodowej konferencji na temat roli chrześcijan w dzisiejszej Europie w Krakowie. Jakie przesłanie kieruje Kościół do dzisiejszej Europy?
- Nie mam żadnych swoich recept. Ja sam, a także wszyscy uczestnicy odnosimy się jedynie do nauki społecznej Kościoła i próbujemy zastosować ją do konkretnych sytuacji.
KAI: Od 1980 r. Ekscelencja pracuje w watykańskiej dyplomacji. Co Ksiądz Arcybiskup uznaje za swe największe sukcesy na tym polu?
- Dyplomacja Stolicy Apostolskiej ma swoje cechy szczególne. Osobiście bardzo doceniłem fakt, że wiele osób i sytuacji pomogły mi zrozumieć, iż mogę być w pełni kapłanem również prowadząc tę działalność. Na podstawie własnego doświadczenia doszedłem do przekonania, że dyplomacja jest skuteczną także w zależności od tego, na ile ten, kto wypełnia tę funkcję stara się być człowiekiem uczciwym, wiernym swojemu sumieniu, konsekwentnym, transparentnym i wielkodusznym w każdej sytuacji i wobec każdej osoby. W tym sensie bardzo mi pomaga fakt bycia kapłanem.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.