Brytyjska policja potwierdziła w niedzielę nad ranem, że w ataku nożownika w mieście Reading na zachód od Londynu zginęły trzy osoby, a trzy kolejne odniosły poważne obrażenia. Obecnie śledczy nie traktują tego zdarzenia jako ataku terrorystycznego.
Do zdarzenia doszło w sobotę ok. 19 miejscowego czasu w parku Forbury Gardens, w którym dwie godziny wcześniej zakończyła się demonstracja ruchu Black Lives Matter, choć spora część uczestników jeszcze tam pozostała. Według relacji świadków mężczyzna podbiegał od grupy do grupy siedzących w parku i wykrzykując niezrozumiałe słowa, dźgał nożem przypadkowe osoby.
Policja poinformowała, że sprawca ataku, 25-letni mężczyzna, został aresztowany pod zarzutem morderstwa. Policja nie podała więcej informacji o napastniku.
"Na obecną chwilę nie traktujemy tego ataku jako incydentu terrorystycznego, ale pozostajemy otwarci na każdą ewentualność, jeśli chodzi o motyw, i nadal korzystamy ze wsparcia kolegów z wydziału antyterrorystycznego" - powiedział inspektor Ian Hunter.
Wcześniej media informowały, że sprawca ataku jest Libijczykiem
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.