Ustawy, które zakazują zapłodnienia pozaustrojowego, będą akceptowane przez Kościół. Mogą być popierane te, które je ograniczają w dużym stopniu. Ale takie, które idą za daleko i stoją na granicy tego, co nazywamy 'non possumus', nie uzyskają żadnego poparcia. - mówił w wywiadzie dla PAP przewodniczący komisji bioetycznej Episkopatu.
Trzeba każdą ustawę analizować od strony wartości etycznej, pomijając wszystkie inne regulacje prawne, biologiczne i medyczne. - dodał.
Dziennikarze PAP dociekali, czy posłowie, którzy opowiedzą się za dopuszczalnością metody in vitro, mrożenia i selekcji zarodków, muszą liczyć się z ekskomuniką. Zdaniem arcybiskupa "jeżeli są świadomi tego co robią i chcą, by taka sytuacja zaistniała, jeżeli nie działają w kierunku ograniczenia szkodliwości takiej ustawy, to automatycznie są poza wspólnotą Kościoła."
W wywiadzie poruszono również kwestię adopcji już zamrożonych zarodków. "Ta adopcja jest [...] obca w stosunku do ciała rodziców. Możliwa jest adopcja dziecka urodzonego". - mówi abp Hoser - "Poczęcie dziecka powinno się odbywać wyłącznie w sposób naturalny." Pytany, jak ma się to do ochrony embrionów - istot ludzkich odpowiada, że nie można jednej zasady honorować za wszelką cenę, łamiąc inne.
Komentując nagrodę Nobla za zapłodnienie in vitro stwierdza, że nagradza ona ogromną sprawność techniczną, technologię. Ocena etyczna, to jednak inna kwestia. Porównując osiągnięcie do tego, jakim było odkrycie energii atomowej zauważył, że można ją było wykorzystać do celów pokojowych lub wojennych. "Skonstruowanie bomby atomowej jest znakomitym osiągnięciem technicznym, ale jej użycie to inna kwestia." - mówi.
Przewodniczący komisji bioetycznej Episkopatu skomentował także bardzo pozytywnie ostatnią rezolucję Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy ws. klauzuli sumienia. "To jest jakieś przebudzenie" - stwierdził. - "Zmuszanie kogoś do aktu - w jego przekonaniu nieetycznego - jest niedozwolone i przeczy godności człowieka"
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.