Słoweńcy mają największe powody do radości po 9. etapie wyścigu kolarskiego Tour de France, z Pau do Laruns o długości 153 kilometrów. Najszybszy był Tadej Pogacar (UAE Team Emirates), a liderem został drugi jego rodak Primoz Roglic (Jumbo-Visma).
Niedzielny etap był drugim rozegranym w Pirenejach. Trzecie miejsce, z takim samym czasem jak dwaj Słoweńcy, zajął bardzo aktywny tego dnia Szwajcar Marc Hirschi (Sunweb).
Dotychczasowy lider Brytyjczyk Adam Yates (Mitchelton-Scott) stracił prawie minutę i żółtą koszulkę.
Poniedziałek będzie dniem przerwy w imprezie.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.