Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział podczas konwencji samorządowej w Warszawie, że idea solidarności przeciwstawiana jest przez obecne władze idei neoliberalizmu. "To jest idea, której zaakceptować nie możemy" - dodał.
Polacy są republikanami, to postawa, która oznacza wolę przynależności do wspólnoty, a jednocześnie gotowość współdecydowania o niej - mówił na konwencji samorządowej prezes PiS.
Jak podkreślał kandydaci i działacze PiS zebrali się, aby podjąć pewne zobowiązania, które będą dotyczyły nie tylko wyborów samorządowych, ale i "przyszłości naszego narodu".
"Podejmując to zobowiązanie dajemy wyraz pewnego rodzaju postawie, którą najkrócej można określić jako świadomość związku między tym co indywidualne, a zbiorowe. Postawie, która oznacza chęć, wolę przynależności do wspólnoty, a jednocześnie gotowości woli by współdecydować o jej losach, by ta wspólnota była naprawdę nasza" - mówił Kaczyński.
Jest to - kontynuował - postawa republikańska. "Jesteśmy republikanami, Polacy są republikanami" - mówił. Zaznaczył przy tym, że Polacy są wielkimi indywidualistami, ale te dwie, pozornie sprzeczne postawy, można połączyć. Kluczem do tego - mówił - jest nasza niedawna historia i słowo: solidarność.
Szef PiS podkreślał, że ruch "Solidarności", jeden z największych w dziejach świata, był ruchem odrzucenia zniewolenia, przemocy manipulacji, odwoływał się do godności każdego z nas. "To jest źródło tej idei, o której realizację zabiegamy od lat. Idei polski solidarnej" - powiedział Kaczyński.
Podczas przemówienia przedstawił też pomysły PiS dla samorządów: m.in. powołanie samorządowej służby cywilnej, powiatowych rzeczników pacjentów, powstanie województwa warszawskiego. Postulował też spisanie przez samorządowców "kontraktów", które zawierałyby plan działań dla gminy. Kontraktów, które byłyby szeroko znane i umożliwiły kontrolę społeczną.
Według Kaczyńskiego samorządowa służba cywilna przyczyni się do "podniesienia poziomu kadr samorządu". Lider PiS powiedział też, że od 2014 r w wyborach bezpośrednich powinni być wybierani powiatowi rzecznicy praw pacjenta. "Dzisiaj zwykli ludzi, ci bez pleców nie mają się do kogo zwrócić. Musimy to zmienić" - ocenił szef PiS.
Mówił też o służbie zdrowia. "Są dzisiaj plany komercjalizacji prowadzącej do prywatyzacji. To się skończy odpłatnością za służbę zdrowia. Musimy się temu przeciwstawiać. To jest także odpowiedzialność samorządu" - powiedział. "Nasi samorządowcy muszą twardo stać na stanowisku publicznej służby zdrowia, publicznych szpitali" - dodał.
Zdaniem Kaczyńskiego samorządy powinny koncentrować się na sprawach bezpieczeństwa. "Władze samorządowe nie mogą się od tego uchylać" - ocenił. Dodał, że Lech Kaczyński jako prezydent Warszawy miał "wielkie sukcesy w tej dziedzinie". Podkreślił, że samorządy powinny współdziałać z policją, prokuraturą, tworzyć mapy zagrożenia.
Kaczyński zaznaczył, że samorządy powinny dbać o obsługę mieszkańców - jego zdaniem biura obsługi mieszkańców powinny być w każdej gminie. "Obsługa mieszkańców powinna być sprawna. Nie powinno być mitręgi" - powiedział.
Szef PiS podkreślił, że jego partia opowiada się za zrównoważonym rozwojem kraju i narodową solidarnością. Jak mówił, PiS jest przeciwny forsowanej - według niego - przez obecne władze "koncepcji polaryzacyjno-dyfuzyjnej". Polega ona na tym - kontynuował Kaczyński - że środki na rozwój są lokowane w najbogatszych miejscach. Według niego, ta koncepcja jest zawarta w rządowym dokumencie przygotowanym przez ministra w kancelarii premiera Michała Boniego "Polska 2030".
Lider PiS powiedział, że jego ugrupowanie opowiada się za tym, "aby w sposób czynny doprowadzić do wyrównywania szans różnych rejonów kraju". "Jesteśmy zwolennikami tej koncepcji ponieważ jesteśmy zwolennikami narodowej solidarności" - podkreślił.
Prezes PiS powiedział, że aby wybory samorządowe skończyły się dobrym wynikiem dla jego partii potrzebny jest "ogromny wysiłek" parlamentarzystów i kandydatów podczas kampanii. "Bez tego wysiłku sukcesu nie odniesiemy i o ten wysiłek proszę" - mówił. "Bez niego nie ominiemy przemysłu nienawiści, który wobec nas funkcjonuje" - dodał.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.