Długotrwały proces kształcenia podyplomowego to jedna z zasadniczych przyczyn migracji lekarzy - mówił wiceminister zdrowia Adam Fronczak, przedstawiając w środę w Sejmie projekt ustawy o zawodzie lekarza i zawodzie lekarza dentysty.
Jak tłumaczył, projekt jest odpowiedzią na niedobory kadry medycznej, z którymi mamy do czynienia w wielu obszarach.
"Jednym z najważniejszych zdiagnozowanych przez nas problemów jest długotrwały proces kształcenia od uzyskania dyplomu wyższej uczelni do uzyskania dyplomu lekarza specjalisty, jest to jedna z zasadniczych przyczyn migracji lekarzy. Droga od ukończenia studiów do specjalizacji, zwłaszcza w przypadku tzw. wąskich specjalizacji, trwa często ponad 10 lat, w związku z tym w niektórych dziedzinach mamy specjalistów w wieku ponad 40 lat, tracimy okres zapału i chęci dynamicznego działania, który możemy wykorzystać w pracy zawodowej tych młodych ludzi" - podkreślił wiceminister.
Zwrócił także uwagę, że kształcenie specjalistów jest bardzo kosztochłonne, a ukształtowany specjalista może świadczyć usługi samodzielnie dopiero w wieku ok. 40 lat. Podkreślił, że coraz bardziej widoczne są również deficyt kadry, zwłaszcza wśród lekarzy specjalistów i luka pokoleniowa - ponad 50 proc. lekarzy specjalistów jest w wieku ponad 50 lat.
Projekt likwiduje Lekarski Egzamin Państwowy oraz Lekarsko-Dentystycznego Egzamin Państwowy oraz staż medyczny. W związku z likwidacją stażu podyplomowego, praktyka zawodowa będzie się rozpoczynała na VI roku studiów dla lekarzy oraz na V roku dla dentystów. Wprowadzony ma być również obowiązek złożenia najważniejszych egzaminów końcowych - dla kierunku lekarskiego już na V roku studiów a lekarsko-dentystycznego na IV.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.