Kilkudziesięciu intelektualistów, naukowców i artystów wystosowało list otwarty, w którym zaprotestowali przeciwko planom likwidacji ośrodka dla uchodźców w Lublinie. Uważają, że obecność uchodźców służy wielokulturowości miasta.
Urząd ds. Cudzoziemców postanowił zmniejszyć liczbę ośrodków, w których przebywają osoby ubiegający się o status uchodźcy, z 17 do 14. Powodem jest spadek liczby tych osób w naszym kraju.
Decyzja o likwidacji nie została jeszcze podjęta, jest szansa, że ośrodek w Lublinie pozostanie; wszystko zależy od wyników przetargu - poinformowała rzeczniczka Urzędu Ewa Piechota.
"Niepokoimy się o los gości naszego miasta - o uchodźców. Lublin był miastem wielokulturowym i ta tradycja winna być kontynuowana. Wielu lublinian korzystało z gościnności innych krajów i należy oddać ten dług" - głosi list, który odczytał w środę przed ośrodkiem w Lublinie inicjator akcji, dr Tomasz Kitliński z Uniwersytetu Marii Curie - Skłodowskiej.
Sygnatariusze listu podkreślają, że uchodźcy powinni mieć szansę uzyskania pomocy w mieście akademickim, jakim jest Lublin. "Likwidacja ośrodka w Lublinie byłaby aktem ksenofobii" - napisali.
"Uważamy uchodźców za gości naszego miasta i uważamy, że nadal nasze miasto i my powinniśmy gościć tych ludzi, którzy są zagrożeni w swojej ojczyźnie. Myślimy, że ten list przyczyni się do tego, żeby ten ośrodek pozostał" - powiedział dziennikarzom Kitliński.
Pod listem podpisało się ponad 30 osób, a wśród nich: prof. Maria Janion, publicystka Kinga Dunin, aktor Teatru Ósmego Dnia Adam Borowski-Herbst, prof. Jadwiga Mizińska z UMCS i prof. KUL Małgorzata Kitowska-Łysiak.
Obecnie cztery ośrodki dla uchodźców mieszczą się w obiektach państwowych, na pozostałe dziewięć Urząd ogłosił przetarg. Dotychczas - jak poinformowała Piechota - wyłoniono siedem ośrodków. Nie ma wśród nich lubelskiego.
Jak wyjaśniła, przetarg - na zakwaterowanie i wyżywienie uchodźców - prowadzony jest zgodnie z przepisami o zamówieniach publicznych. "Decyduje cena i warunki socjalne. Nie są brane pod uwagę takie czynniki jak atmosfera społeczna wokół ośrodków, czy współpraca z organizacjami pozarządowymi. W przyszłości chcemy te czynniki wprowadzić do punktacji przetargowej, choć są trudno wymierne" - powiedziała Piechota.
Dodała, że będą jeszcze przetargi na dwa ośrodki i firma prowadząca lubelski może w nich wystartować. Te przetargi mają być rozstrzygnięte do końca lutego przyszłego roku. "Działalność lubelskiego ośrodka prawdopodobnie będzie do tego czasu przedłużona" - zaznaczyła rzeczniczka.
Ośrodek dla uchodźców Lublinie istnieje od 16 lat. Obecnie przebywa w nim ponad sto osób, głównie Czeczenów. Dzieci chodzą do lubelskich szkół. Blisko współpracuje z uchodźcami młodzież z lubelskiego Centrum Wolontariatu.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.