Nie można dodać dni do życia, ale można dodać życia do dni.
Moja znajoma lekarka pracująca we włoskiej Piacenzy na oddziale ratunkowym przyjmującym chorych na koronawirusa wyznaje, że najgorsze chwile przeżywała, gdy pacjenci błagali ją o to, by mogli pożegnać się z rodziną, a ona nie mogła zrobić nic więcej jak postawić im do ucha słuchawkę telefonu, czy sprawić, że dzięki wideopołączeniu mogli ostatni raz spojrzeć w oczy swoich bliskich. Opowiada, że nocami śnił jej się nastolatek proszący ją ze łzami w oczach by mógł pomodlić się przy umierającej mamie, a ona nie mogła wpuścić go na oddział. Wirus z całą mocą pokazał potrzebę międzyludzkich relacji. Choć wcześniej może nie były one idealne, to ich brak uwidocznił z mocą, jak bardzo są one ważne.
Szczególnie dostrzec to można w tym czasie w różnego rodzaju domach opieki, gdzie wirus zbierał najbardziej okrutne żniwo. Na tę izolację Włosi odpowiedzieli… bliskością i przytulaniem. Po pierwszej fali pandemii w wielu domach seniora i ośrodkach pomocy dla osób niepełnosprawnych powstały specjalne izolatki do… przytulania. Po miesiącach bez bliskości i czułości ich mieszkańcy po raz pierwszy mogli dotknąć najbliższych, uściskać ich, pogłaskać po głowie, czy wspólnie posiedzieć zwyczajnie trzymając się za rękę. Pomysłowość ludzka przeszła samą siebie. W specjalnych salach wieszano foliowe namioty, które gwarantowały przestrzeganie zasad sanitarnych, a zarazem pozwalały na dotyk. Wymyślono też specjalne przeźroczyste ścianki z wsuwanymi rękawami, jak ogromnymi rękawiczkami, w które można było włożyć ręce i objąć bliską nam osobę. Zwyczajne gesty stały się nadzwyczajne. Przywracały nadzieję w sercu.
Włosi nazwali te sale „pokojami emocji bez granic”. Pokazały one, jak kluczową rolę w naszym życiu odgrywa czułość, bliskość, obecność. Gdy gesty te były powszechnie dostępne często ich zupełnie nie docenialiśmy Samotność zabija. Brak bliskości zadaje rany. Pocałunek przywraca nadzieję. Przytulenie pociesza. Obecność rodzi radość. Czułość jest lekarstwem na wszelki strach. Warto o tym pamiętać w tym przedświątecznym czasie i dobrze rozejrzeć się wokół siebie. Bo choć nie możemy nikomu dodać dni do życia, to możemy dodać życia do dni. Przypomina o tym często papież Franciszek w swej teologii czułości. Wskazuje, że doświadczenie czułości można uznać za ważny sposób poznania Boga. A może wręcz za sposób najważniejszy, aby Go naprawdę odkryć. Wszyscy potrzebujemy pełnego czułości spojrzenia i przytulenia. Potrzebujemy tych, którzy błogosławią nas, troszczą się o nas i wspierają nas w naszym istnieniu.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.