Rosja pozostaje ważnym partnerem Sojuszu, a Rada NATO-Rosja jest dobrym miejscem do dialogu o obszarach wspólnego zainteresowania - powiedział w sobotę szef MON Bogdan Klich podczas odbywającej się w Warszawie sesji Zgromadzenia Parlamentarnego NATO.
"Projekt nowej koncepcji strategicznej spełnia - w obecnej wersji - nasze oczekiwania, odzwierciedla polskie interesy" - powiedział Klich, który wziął udział w trwającym w Warszawie Zgromadzeniu Parlamentarnym NATO. Do największych zalet projektu Klich zaliczył powtórzenie, że zasadniczą funkcją NATO jest zbiorowa obrona.
Wyraził zadowolenie z faktu, że projekt podstawy nowej strategii przywiązuje wagę do scenariuszy działań na wypadek zagrożenia któregokolwiek z państw sojuszniczych. "Cieszy nas, że przed szczytem w Lizbonie sojusz zdążył przygotować plany ewentualnościowe dla Polski. Polska ma zaktualizowane plany wsparcia ze strony NATO, gdyby kiedykolwiek była zagrożona" - mówił minister. Zwrócił też uwagę na zapis o szkoleniach i ćwiczeniach wojskowych.
Dodał, że dokument przywiązuje wagę do "visible assurance" - jak to ujął "namacalnej obecności" sojuszu. "Rozumiemy to jako obecność instytucji i żołnierzy NATO. Dlatego uważamy, że polityka nawet czasowej obecności wojsk amerykańskich daje nam większe poczucie bezpieczeństwa" - powiedział, nawiązując do rozpoczętego w maju rotacyjnego stacjonowania w Polsce amerykańskiej baterii obrony powietrznej.
Wyraził poparcie dla reformy sojuszu, która redukuje struktury i etaty. Przypomniał, że sekretarz generalny Anders Fogh Rasmussen "likwiduje niepotrzebne komitety, a ma sporo do likwidowania; komitetów konsultacyjnych w czasie zimnej wojny namnożyło się ponad 400. Część kompletnie martwa, część niedostosowana do obecnych wyzwań".
Klich zapewnił, że redukcje nie umniejszą zdolności obronnych sojuszu: "Oceniliśmy, że dowództwo połączonych sił w Brunssum, które odpowiada za dowodzenie ewentualną operacją obronną, gdyby któryś kraj Europy środkowej był zagrożony, będzie zdolne do prowadzenia kilku operacji jednocześnie, w tym jednej na dużą skalę". Podkreślił, że reforma nie zagraża Centrum Szkolenia Połączonych Sił w Bydgoszczy.
Mówiąc o koncepcji stopniowego przekazania do 2014 r. odpowiedzialności za Afganistan władzom afgańskim, Klich powiedział, że choć jest "zwolennikiem określania stanów końcowych, a nie dat", jest pewny, że termin zostanie dotrzymany.
Zdaniem Klicha projekt nowej koncepcji strategicznej "w sposób właściwy opisuje współpracę z Rosją". "Mamy dobre instytucje współpracy, nie trzeba ich zmieniać, ale trzeba je lepiej wykorzystywać" - powiedział. Dodał, że wymaga to jasnego określenia wspólnych interesów sojuszu i Rosji, jak Afganistan, zwalczanie piractwa i terroryzmu, przeciwdziałanie rozprzestrzenianiu broni masowego rażenia i obrona przeciwrakietowa. "Obrona przeciwrakietowa rozumiana jako obszar współpracy, a nie jako tworzenie wspólnej tarczy antyrakietowej" - zastrzegł Klich.
Także zdaniem szefa BBN Stanisława Kozieja budowa wspólnego systemu przeciwrakietowego NATO i Rosji nie jest obecnie możliwa. "Po pierwsze obydwie strony musiałyby być tym głęboko zainteresowane, a na dzisiaj, jak wiemy, takiego zainteresowania nie ma. O wiele ważniejszym powodem jest to, że trudno sobie wyobrazić tworzenie zintegrowanych systemów militarnych i systemów obronnych dwóch różnych podmiotów, które nie są wcześniej zintegrowane i zjednoczone w sensie politycznym" - podkreślił szef BBN.
Według Kozieja wspólny projekt byłby możliwy, gdyby NATO i Rosja były zdecydowane i przekonane, że mają dokonać integracji politycznej. "A na to się chyba jeszcze długo nie zanosi. Współpraca NATO-Rosja - tak, jak najszerzej i jak najwięcej; integracja - na razie należy o tym zapomnieć" - powiedział Koziej. W odpowiedzi jeden z przedstawicieli rosyjskiej Dumy wyraził nadzieję, że "uda się porozumieć co do parametrów, dzięki czemu otrzymamy bardzo dobry, obopólnie korzystny system współpracy". "Jeżeli NATO i Rosja chcą współpracować poważnie i praktycznie w zakresie obrony przeciwrakietowej, to jest to możliwe tylko wtedy, gdy mamy wspólną ocenę istniejących potencjalnych zagrożeń i niebezpieczeństw" - mówił.
"Jeżeli powstanie europejski system obrony przeciwrakietowej, to musi być to system zbiorowy, który funkcjonuje i działa w interesie wszystkich zaangażowanych stron, na zasadzie wspólnej kontroli i zarządzania". "Rosja powinna mieć pewność, że jej udział w obronie przeciwrakietowej, we współpracy z NATO i USA, będzie przyczyniać się do wzmocnienia naszego bezpieczeństwa narodowego, ponieważ taki system nie będzie skierowany przeciwko nam" - dodał rosyjski parlamentarzysta. Podkreślił, że Rosja jest gotowa do rozmów o wspólnej tarczy.
Szef Sztabu Generalnego gen. Mieczysław Cieniuch wyraził opinię, że nowa koncepcja strategiczna jest adekwatna do obecnych potrzeb sojuszników. Przedstawił przedsięwzięcia związane z członkostwem Polski - w tym udział w misji afgańskiej, inwestycje NATO w ramach programu NSIP, obecność polskich oficerów w strukturach dowódczych sojuszu. Wspomniał także o przedsięwzięciach mających służyć budowie zaufania między Rosją i NATO.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.