Dziennikarz i historyk Marian Turski oraz działaczka społeczna Anna Brzyska zostali laureatami Nagrody im. ks. Stanisława Musiała za rok 2020. Wyróżnienie to jest przyznawane osobom zasłużonym dla dialogu chrześcijańsko- i polsko-żydowskiego.
Nagroda jest przyznawana corocznie w dwóch kategoriach - za twórczość promującą ducha dialogu i współpracy chrześcijańsko-żydowskiej i polsko-żydowskiej oraz za podejmowanie inicjatyw społecznych na rzecz pojednania.
W pierwszej z tych kategorii kapituła, której przewodniczy rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego, nagrodziła Mariana Turskiego. Ten urodzony w 1926 r. historyk i dziennikarz w młodości sam doświadczył prześladowania: w czasie wojny był przesiedlony do łódzkiego getta, następnie więziony w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau i w Buchenwaldzie, przeżył marsz śmierci z Auschwitz do Wodzisławia Śląskiego. Dziś przestrzega przed obojętnością na najdrobniejsze nawet przejawy zła.
"Wciąż niezwykle aktywny, zaangażowany m.in. w działalność Międzynarodowego Komitetu Oświęcimskiego, Rady Muzeum Historii Żydów Polskich »Polin« i Stowarzyszenia »Żydowski Instytut Historyczny«, stał się dla wielu osób autorytetem moralnym" - głosi komunikat kapituły.
To właśnie z uwagi na rosnący autorytet M. Turski został w 2019 r. zaproszony, by na forum ONZ wygłosić przemówienie z okazji Międzynarodowego Dnia Pamięci o Holokauście. Rok później, w czasie obchodów 75. rocznicy wyzwolenia Auschwitz, sformułował pamiętny i szeroko komentowany w świecie akt oskarżenia przeciwko obojętności. "Nie bądźcie obojętni, kiedy jakakolwiek mniejszość jest dyskryminowana. Bądźcie wierni przykazaniu (...): nie bądź obojętny" - apelował wówczas. "Bo jeżeli będziesz, to nawet się nie obejrzycie, jak na was, na waszych potomków jakieś Auschwitz nagle spadnie z nieba” - przestrzegał.
"Marian Turski, nawołując do porzucenia wygodnej postawy obojętności i braku reakcji na zło, idzie dziś tą samą drogą, którą przeszedł patron nagrody ks. Stanisław Musiał, który sprzeciwiał się grzechowi antysemityzmu również we własnej wspólnocie" - podkreśla kapituła.
W kategorii dotyczącej inicjatyw społecznych nagrodzono Annę Brzyską, zaangażowaną w przywracanie pamięci o przedwojennej żydowskiej społeczności Brzeska. Na tamtejszy cmentarz żydowski trafiła przypadkiem w 2014 r. i poruszona tym, co zobaczyła, rozpoczęła starania o jego uporządkowanie. Stopniowo, dowiadując się coraz więcej o brzeskich Żydach, zrozumiała, że nie może poprzestać jedynie na trosce o cmentarz.
To właśnie dzięki jej działaniom w Brzesku co roku odbywają się Marsze Pamięci w rocznicę zagłady tamtejszego getta. Stworzono Księgę Pamięci Żydów z Brzeska i powiatu brzeskiego, która w tej chwili liczy prawie 2900 nazwisk. Przygotowana została dokumentacja cmentarza żydowskiego - zinwentaryzowano 849 macew. Udało się odnaleźć nagrobki wielu pochodzących z Brzeska żydowskich rodzin, z którymi A. Brzyska utrzymuje stały kontakt. Z jej inicjatywy w lesie niedaleko Poręby Spytkowskiej odsłonięto pomnik na grobie żydowskiej rodziny zamordowanej tam podczas wojny. Monument ten wzniesiono, aby uhonorować wszystkich Żydów zamordowanych w lasach i na polach powiatu brzeskiego.
"Co istotne, Annie Brzyskiej w podejmowane przez nią działania udało się włączyć lokalną społeczność, władze Brzeska i działające w mieście instytucje (w tym szkoły), a także potomków brzeskich Żydów. W pracę założonego przez nią Stowarzyszenia »Pamięć i dialog. Wspólna historia« angażuje się dziś wiele osób. Po długim okresie nieobecności w świadomości obecnych mieszkańców miasta brzescy Żydzi odzyskują twarze, imiona i nazwiska, symbolicznie wracają do Brzeska" - uzasadnia swój wybór kapituła nagrody.
Nagrodę im. ks. S. Musiała ustanowił w 2008 r. Klub Chrześcijan i Żydów "Przymierze". Jej fundatorami są Rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego, Prezydent Miasta Krakowa i Gmina Wyznaniowa Żydowska w Krakowie.
Termin ogłoszenia nazwisk laureatów nie jest przypadkowy. To rocznica śmierci zmarłego w 2004 r. ks. Musiała. Do tej pory w pierwszych dniach marca organizowana była uroczystość wręczenia nagrody. Ze względu na ograniczenia związane z epidemią, w tym roku nie było to jednak możliwe, a termin uroczystości został przesunięty na jesień. Zaplanowano natomiast złożenie kwiatów na grobie ks. Musiała na cmentarzu Rakowickim i przy tablicy pamiątkowej na cmentarzu żydowskim przy ul. Miodowej. W jezuickiej bazylice Najświętszego Serca Pana Jezusa została odprawiona Msza św. w intencji kapłana.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.