Niezwykle skomplikowany mechanizm, składający się z metalowych tarcz i kół zębatych, jest świadectwem zaawansowanej wiedzy matematycznej i astronomicznej starożytnych uczonych greckich. Jego rekonstrukcję opisano w "Scientific Reports".
W 1901 r. z wraku rzymskiego statku, który rozbił się u wybrzeży wysepki Antikythera, greccy poławiacze gąbek wyłowili skorodowaną bryłę metalu. Nie od razu uświadomiono sobie wagę tego odkrycia. Rok po wyłowieniu artefaktu grecki archeolog Valerios Stais dostrzegł, że obiekt zawiera koło zębate. Zachowała się jednak zaledwie jedna trzecia całości, a do tego rozbita na 82 kawałki.
Przełomowe badania przeprowadził dopiero Derek de la Solla Price z amerykańskiego Uniwersytetu Yale w latach 70., który odkrył, do czego służył starożytny mechanizm.
Był to skomplikowany kalendarz astronomiczny, który pozwalał przewidzieć pozycję słońca na tle zodiaku, fazy księżyca, wschody i zachody niektórych gwiazdozbiorów, zaćmienia słońca i wiele innych zjawisk na niebie, jak również daty kolejnych igrzysk olimpijskich.
Udało się również zrekonstruować dużą część greckich oznaczeń na tarczach i w innych częściach mechanizmu. Część tekstu służyć miała jako instrukcja użytkownika. Jak na swoje bogate możliwości mechanizm jest stosunkowo niewielki, mieścił się bowiem w drewnianej ramie zbliżonej wielkością do pudełka na buty.
Rzymski mówca, mąż stanu i popularyzator filozofii, Marek Tulliusz Cyceron wspomina w jednym ze swoich dialogów o mechanicznej kuli Archimedesa, która miała być modelem mechaniki niebieskiej. Można było na niej śledzić m.in. takie zjawiska, jak zaćmienia słońca i księżyca. Cyceron oglądał taki mechanizm, który został przywieziony w jego czasach do Rzymu.
Zapewne do podobnych celów skonstruowany został mechanizm z Antikythery. Naukowcy sugerują zresztą, że Archimedes lub jego uczniowie mogli być związani z jego powstaniem.
Obecnie interdyscyplinarny zespół Antikythera Research Team dokonał rekonstrukcji, w tym kilkudziesięciu precyzyjnych kół zębatych z brązu, tarcz i wskazówek mechanicznego kalendarza. Uzyskano najdokładniejsze jak dotąd wyniki, wykorzystując do badań m.in. promienie rentgenowskie.
Jak podkreślają naukowcy, jest to jedyne w swoim rodzaju świadectwo zaawansowanej wiedzy matematycznej, astronomicznej i inżynieryjnej starożytnych Greków.
Naukowcy dowiedli, że za pomocą mechanizmu można przewidywać np. bardzo skomplikowane cykle Wenus i Saturna, trwające odpowiednio 462 i 442 lata każdy. Wymagało to zaawansowanej wiedzy astronomicznej - tym bardziej, że z pozycji ziemskiego obserwatora te planety "odwracają" niekiedy swój bieg na tle gwiazd.
Jak opisuje jeden z członków zespołu, Aris Dacanalis, grecka wiedza astronomiczna w pierwszym tysiącleciu p.n.e. sięga korzeniami Babilonii. Nasza niedostateczna znajomość astronomii babilońskiej nie pozwala jednak na uznanie, że grecka znajomość cykli Wenus i Saturna wywodzi się stamtąd.
Nauka grecka czerpała swoje inspiracje ze Starożytnego Wschodu. Prócz tego jednak już w czasach klasycznych powstały takie ośrodki filozoficzne i naukowe, jak Akademia Platońska czy Lykejon Arystotelesa w Atenach, a później biblioteki, szkoły i instytucje badawcze w Aleksandrii czy Pergamonie. Prowadzono tam zakrojone na szeroką skalę badania naukowe. Filologia, historia, geografia, medycyna, mechanika, astronomia czy matematyka znajdowały się w kręgu zainteresowań ówczesnych uczonych.
W książce "Zapomniana rewolucja" Lucio Russo stawia tezę, że nauka hellenistyczna stała na bardzo wysokim poziomie. Niestety, ta wiedza została zapomniana. Późniejsze wieki, poczynając od czasów rzymskich, nie potrafiły nie tylko rozwijać hellenistycznych badań takich uczonych, jak Euklides, Eratostenes, Hipparch czy Archimedes, ale nawet pojąć całej ich złożoności i przekazać kolejnym pokoleniom. Mechanizm z Antikythery jest przykładem tego zapomnianego dorobku naukowego.
Więcej: https://www.ucl.ac.uk/news/2021/mar/experts-recreate-mechanical-cosmos-worlds-first-computer
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.