Na jego czele stanął bp Fang Xingyao, zaś przewodniczącym marionetkowej rady biskupów został nie uznawany przez Stolicę Apostolską bp Ma Yinglin.
Przeżywamy trudne chwile, ale czasy o. Matteo Ricciego SJ z pewnością nie były łatwiejsze, a mimo to udało mu się zanieść do Chin wiarę objawioną przez Boga. Tak jak Ricciemu, powierzona nam została do wypełnienia pewna misja. Musimy ją potraktować na serio i w pełni się w nią zaangażować – powiedział 8 grudnia kard. Tarcisio Bertone SDB w Maceracie, rodzinnym mieście jezuickiego misjonarza, któremu na przełomie XVI i XVII udało się dotrzeć z Ewangelią do najwyższych warstw chińskiego społeczeństwa. W tym roku przypada 400. rocznica jego śmierci. Do Maceraty watykański sekretarz stanu przybył jednak z innych powodów. 120-lecie pobytu w tym mieście świętowali salezjanie, do których należy kard. Bertone.
Wspominając o o. Riccim, sekretarz stanu odniósł się pośrednio do trwającego obecnie w Pekinie zgromadzenia krajowego Kościoła patriotycznego. Ma ono wyraźnie antypapieską wymowę. Nie tylko jest sprzeczne z zaleceniami Benedykta XVI przedstawionymi w Liście do katolików Chinach z 2007 r., ale jego uczestnicy podkreślili też, że Kościół w tym kraju jest demokratyczny i samorządny, a także autonomiczny i niezależny, w domyśle: od Watykanu. Wybrano również władze Kościoła patriotycznego. Na jego czele stanął bp Fang Xingyao, zaś przewodniczącym marionetkowej rady biskupów został nie uznawany przez Stolicę Apostolską bp Ma Yinglin. W dobiegającym końca zgromadzeniu uczestniczy ponad 300 osób, w tym kilkudziesięciu biskupów.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.