W kilku miejscowościach nad Odrą w Zachodniopomorskiem woda przekroczyła stany alarmowe. Podwyższony stan wody powodowany jest przez zator lodowy - poinformował PAP w piątek dyr. Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Szczecinie Andrzej Kreft.
Na Odrze, na wysokości miejscowości Widuchowa (Zachodniopomorskie), utworzył się rozległy na 11 km i gruby na cztery metry zator lodowy.
Jarosław Kęsicki z Zachodniopomorskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego poinformował, że w Widuchowej woda przekroczyła o 141 cm stan alarmowy, w Gozdowicach o 78 cm, Gryfinie o 33 cm.
"To zator lodowy spiętrza wodę. Wszystkie służby w miejscowościach nad Odrą są przygotowane do ewentualnego niesienia pomocy, na razie nie ma większych problemów" - powiedział Kęsicki.
Z zatorem walczy siedem polskich lodołamaczy. W piątek dołączą do nich dwie ciężkie jednostki z Niemiec.
"Moim największym życzeniem bożonarodzeniowym jest, aby jeszcze przed Świętami udało nam się rozbić lód" - powiedział PAP Kreft. Dodał, że w niektórych położonych nad Odrą domach woda podchodzi do piwnic i wybija kanalizację.
"Chcemy, aby wszyscy mieszkający nad Odrą mieli spokojne Święta, tak samo jak ponad 40 osób zaangażowanych w walkę z zatorem. Robimy, co w naszej mocy, ale walczymy z siłami natury, które czasami zaskakują" - powiedział Kreft.
Organizacja wspiera mieszkańców tego terenu za pośrednictwem Caritas Jerozolima.
W środę odbyło się kilka pogrzebów ofiar, wśród których były całe rodziny.
Na to trzydniowe, międzynarodowe spotkanie przybędzie ok. 30 osób z Polski.